16 kwietnia 2016
okopcenie
Samogrająca cisza trzeszczy pomiędzy
minorami a majorami lata, wysokie
dźwięki płowieją. Dziewczynko, czemu
jesteś taka głośna pod zlodowaciałym
spojrzeniem? Nawet skrzypce traw
wydały ostatnie westchnienie.
W takiej głuszy jaśmin pączkuje
na wypalonej ziemi, a blade czaszki
zalążków błyszczą niczym zroszone
jagody - choć zbyt wcześnie, aby
moknąć od utraconych nocy. Samonośna
cisza nie potrzebuje słuchaczy,
by przetrwać. Dziewczynko, niesiesz
bandaże do podtrzymywania drzew. I tak
upadną; gwałtowne kichnięcie pobudzi
zwiewność złota i błękitu. Odzieją cię
i znowu będziemy krzyczeć,
w krwiożerczym biegu po ukojenie.
_______________________
cykl: miejsca, w których nie bywam
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin