24 april 2015
źródła
Nie powtarzaj się: wciąż to samo
światło, migotanie przedsionków
piekła. Chcę egipskiej ciemności
i krwawiącej rzeki
w pościeli. Rozpalasz do jasna,
wolę ślepotę oczu i widzialność
nieokiełznaną wzrokiem.
Codziennie przechodzę w miejsca
niewyleżane przez ciężkość ciała,
zmieniam pozycje, rozsypuję się
w puzzle. Z podłogi można zebrać
kurz, który będzie mimo wszystko.
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek