12 november 2012
toja
III
Podnieś. Wpuśćmy trochę-więcej świata, cudzych
widm. Bladotwarzni ludzie kładą się w krucyfiks -
to nie popielniczki w Pompejach, nie będzie
skorup i niedopałgłów. Samotni
niech nie zostawiają nikogo. Zostawiają
po sobie.
Wody wypłukały popiół. Heleno -
co robi ziemia, kto wsiąka?
II
Miasto sfałduje się. Wypełnimy ulice umoczeni jak po
bachanaliach. Wypełzniemy na drogi. Mój drogi,
gdzie chowasz tuniki, wazy, naszyjniki?
I
- Moja droga
jest wyboista, to potrzaskana amfora. Heleno, Heleno,
drewnieje ci kark, czerstwieją
piersi.
- Parysie, Parysie, to koń-
ce gł(uch)y deszcz ciał.
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek