7 march 2013
dom na grzbiecie niedźwiedzia
Podnoszenie ciężarów. Otwieram - widzę - niedogaszony papieros, wbity
monowzrok. Między ramiennicami biały kontur równin - popiół z nieba.
Bóg pali! - myśl wyjęta z Emmy. Błękit ostry jak krawędzie kartki.
Po drugiej stronie jesteśmy prostymi kreskami; chce zamienić, zobaczyć
przejrzystość. Pierwszych ludzi wygnano z tej samej przyczyny. Warto
odjąć zmysły. Nie pokrążaj się. Z chaosu wyszłaś i w chaos powrócisz.
Nie ulepszysz słów, które nas opuściły. Nie złapiesz słów na wydechu.
Powietrze bezsensownie drży i brzęczy, kiedy odchodzimy. Roztrapniasz
litery na głuche głoski. Emmo, leżałaś obok mnie, a ja nie zauważyłam
mokrej pościeli i śniegu pod kołdrą.
_____________________
cykl: syberiada
6 july 2025
wiesiek
5 july 2025
jeśli tylko
4 july 2025
Jaga
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
ajw
14 june 2025
ajw