20 november 2012
gej. sza
To nie haiku: ryby, woda. Odtwarza ciebie, niemowę załamanego
światłem. Mogłeś powiedzieć, co teraz - wybierasz się
czy mnie? Między Tobą a oceanem bezdeń, ale próbujesz wypełnić
tonie tonami. Dokąd, dokąd
suną prądy? Wciśnięte między kontynenty szarpią brzegi
ciał. Na początku było słowo, a słowo było u
końca języka. Powtarzałem się, ty poprawiałeś
brzegi ubrań. Na początku był odcień, dopóki wstaw(i)ał
dzień w zdaniach.
Depresje, jak ja, są obniżone o samopoczucie. Nastrój
mój shamisen albo zniszcz, nie mam głowy do rozbijania
dźwięków na wyznania.
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek