Veronica chamaedrys L | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (64) Kolekcje Poezja (109) Proza (3) Fotografia (25) Grafika (1) Pocztówka poetycka (2) Dziennik (57) |
Veronica chamaedrys L, 4 lipca 2012
stopy do desek przywiązane
topornymi buciorami
maską dla szpilek
tańczą gorącą sambę z la Villette
murzyńskie bębny rytm wybijają
przewodzą przez śnieg, przeze mnie
przez stopy tak naprawdę bose
niczym po piorunochronie spływają takty w dół
w ziemię przesiąkniętą sambą i krwią
jak tam w miejscu rzeźni i targu zwierząt
stopy związane z podłożem wpadają w rezonans
tętniąc odjeżdżają gromadnie ku wolności
nabierają prędkości spadają, by znowu się wspiąć
by stanąć na palcach
by zajrzeć w oczy nieba
odjeżdżają, by znów powrócić gondolą w powódź
kamelii na białym od śniegu mchu
nie słychać
tak cicho wracają
Veronica chamaedrys L, 7 lipca 2012
biała dyskrecja
o niebieskiej twarzy
krzyczy pustką
otwartych szuflad
Veronica chamaedrys L, 6 lipca 2012
zamęczyłam uczucie
jak dziewczynka kotka
za bardzo przytulałam
zagłaskałam na śmierć
zawinę je w całun
przystawię kamieniem
moze zmartwychwstanie
do drzwi kamienia pukam
Veronica chamaedrys L, 26 czerwca 2012
błękitny motyl o świtaniu
delikatnie
różowy wschód o poranku
pięknie
ogród z rajskiej palety malowany
artystycznie
ugryzione jabłko z drzewa dobrego i złego
smacznie
pozwól sobie być mądrym
afirmacyjnie
spotkanie przy świecach
bezszelestnie
fioletowo czerwony shiraz
upojnie
niewylicytowane trzy szlemiki
bezpiecznie
czerwone róże
zapachowo
herbata jaśminowa
królewsko
i tak minął pierwszy dzień
pierwszego roku
siedmiu lat tłustych
dziś Mamo szczególnie
brakuje mi Ciebie
dlatego, że znów latam
a nie mogę sięgnąć
życz mi dziś wyższych lotów
Mamo
Veronica chamaedrys L, 25 czerwca 2012
pocałuj mokry deszcz
w jego zimne łzy
które jeszcze nocą
śmiały się
i były gorące
zamknij oczy
i usłysz deszcz
jego dzienne skargi
i nocne marzenia
zagraj deszczowego bluesa
proszę
Veronica chamaedrys L, 30 czerwca 2012
nie droga jest ważna
ważne są spotkania oczu
ich dotyk
świało
blask
i kamienie, o które się potykamy
i jeszcze ręce
te, które pomagają wstać
(tym, ktore milcząco pomagały mi też dziś)
Veronica chamaedrys L, 29 czerwca 2012
wydaję ucztę
znalazłam zgubioną drachmę
będziemy świętować
na śnieżnobiałych atłasowych rzekach z tiulem
puszczam słodkawy zapach lilii świętego Józefa
poprzetykany salutem mieczyków
pąki pną się ku zwornikowi
płomienie świec i woń kwiatów
wspinają się coraz wyżej
odnalazłam skarb w ciemnościach
dzięki jego własnemu światłu
Veronica chamaedrys L, 27 czerwca 2012
czucie góruje nad słowami
błękitna poświata daje mu moc
dotyk niebieskiego motyla
reanimuje chwile
przywraca do życia rzadko używane
zapomniane
rodzi nienazwane
piękne tańczą
w rytm niebieskiego bluesa
bez kolorowych kostiumów
bez masek
żonglują sobą
wspinają się jedna po drugiej
coraz wyżej
po linie
uczuć
choć
żadna nie dostała angażu w Cirque du Soleil
i nigdy
nie wystąpi nawet w Ergo Arenie
Veronica chamaedrys L, 25 czerwca 2012
wielkopiątkowa dziś jestem
spoglądam na swoją Małą Golgotę
chmury spowiły ją tajemnicą
deszcz nasycił oczekiwaniem
ptaki wypełniły żałością
ile razy złożyłam Judaszowy pocałunek na policzku
ile razy zaparłam się Piotrowym strachem
ile razy umyłam ręce Piłatowym gestem
nie wiem
dzwony milczą
słychać tylko wielkopostne kołatki
i mój przyspieszony oddech
a Behemot znów wisi u żyrandola
i śmieje się
drwi ze mnie
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis