RM | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (92) Kolekcje Książki (3) Poezja (70) Fotografia (46) Wideo wiersz (8) Pocztówka poetycka (4) |
RM, 5 czerwca 2010
Opadłem bezwładnie na kamienne dno.
Tafla wody bezpiecznie przykryła stygnący,
korpus skutecznie go znieczulając.
Piasek krępuje ręce. Jestem tak samo
bezpieczny co bezbronny. Pseudo
dekadencki w swoim niejednoznacznym
położeniu na granicy środowisk i bytów.
Unoszę się z każdą falą o kilka centymetrów
w głąb. Nie kontroluję lewitujących kończyn.
Staram się całkowicie zapanować nad oceanem.
RM, 5 czerwca 2010
Cykady kleją się do mojego ciała
jak ślimaki do soczystych liści.
Drgają wprawiając w ruch osłabione
narządy, pulsuje i powietrze wokół.
Martwe cykady spadają z drzew
malując na trawie śmiertelny deseń.
Chore ciało rozpada się i wsiąka
w nigdy nie dość żyzną glebę.
Staram się rozluźnić. Zamknąć oczy
i zasnąć. Wtedy cykady bez kłopotu
wkręcają się we mnie wszystkimi
otworami coraz głębiej. Przesiąkam
gorzkim smakiem zapłodnionej ziemi.
RM, 3 czerwca 2010
Zatrzymujemy się pośrodku pustyni.
Wiatr wieje południowo wschodni.
Suche światło migoce w nie pierwszej
tego lata wyschniętej kałuży petów.
Nalewanie do pełna, ani picie do dna
nie zaspokaja pragnienia podobnie jak
samoczyszczące się sedsy nie gwarantują
uśmiechu na twarzach zaspanych staruszek.
Benzyna wchłaniana przez podatną skórę
zużywa się szybciej niż ktokolwiek przed
podróżą, trzydzieści lat temu przypuszczał.
Mimo wszystko po raz kolejny,
trzeba się odlać i zatankować.
RM, 3 czerwca 2010
Struktura gęstniejących zakrętów
odzwierciedla chaos linii papilarnych
na mojej trzydziestoletniej dłoni.
Ulokowani w klaustrofobicznej kapsule,
która wyciska z nas nieświeże soki,
stanowimy grupę bezbłędnych turystów
skupionych na konspiracyjnych gierkach.
Dławię się, ale w miarę bezpiecznie,
wyschniętą beztlenową przestrzenią
klimatyzowanego samochodu.
Ostro w prawo, ostro w lewo.
Źrenica drga jak złota rybka
uwięziona na wirtualnym pulpicie.
Za horyzontem zakrętu permanentny zachód
słońca. Niespełnione oczekiwania jako przykra
ale nieunikniona konsekwencja drogi na wprost
przed siebie.
RM, 3 czerwca 2010
Dzisiaj chrząkam nieprzyjemnie.
Krew masuje płuca namiętnie.
Słodko mi na podniebieniu, ale
żołądek trawi ciężkie odchody.
Dzisiaj nie za dobrze idzie mi
wyrabianie zysku dla Tesco.
Szukanie równowagi na mokrej podłodze
i klucza w dziurawej kieszeni.
Oczywiste różnice są co najwyżej
statystycznym błędem dnia.
Tego samego dnia, który wczoraj chciałem
zgwałcić, a jutro sprzedam za bezcen.
RM, 14 maja 2010
starsze kobiety zmęczone
pochylają się rozstawiając nogi
po obu stronach wąskiej ścieżki
dojrzałe pracownice o twarzy spokojnej
rutynowo penetrują zagłębienia
uginając kolana pod naporem nieba
unoszą nade mną pełne kosze
naciągając na łydki grubą spódnicę
szeptają, przechodząc wycierają
zabrudzone ziemią dłonie o uda
leżę w jesiennym słońcu patrząc
na chmur układy perwersyjne
RM, 14 maja 2010
śluz jest miękki jak struktura cieczy
spływa po naszym sumieniu
pomarszczonym jak tafla wody
po udach branych pod włos
o krok od samospełniania
i kary za współudział
gadanie, że tego nie chcemy
jest jak przegrana z góry bitwa,
którą podejmujemy ponieważ
nie stosując zbędnych pytań,
zapędzamy się w sam narożnik
RM, 9 maja 2010
Na wąskiej ulicy budynki zaciskają
pętlę na mojej nodze.
Nie potrafię odznaleźć tego miejsca.
- może tylko mi się wydaje że tam
byłem. Może to nie ta ulica?
Może to nie to miasto?
Krawężniki strącają mnie z chodnika
Zimne krople wody okradają z resztek
ciepłego oddechu. Drgam tylko
na kocich łbach nie trzymajac poziomu.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga