29 czerwca 2010
rozsynchronizowanie
Jest coraz cieplej nocą i chłodniej
w pełnym słońcu. Globalny skwar
nie przeszkadza w przymarzaniu
naskórka na rozedrganych ustach.
Jestem coraz bardziej wrażliwy na detale
i obojętny na nie w równym stopniu.
Kakofonia przyjętych impulsów rozsadza
przepełnione poczekalnie obaw i czekających
na interpretację deficytowych doświadczeń.
Śniadanie zlewa się z kawą, lato miesza się
z odwilżą. Sekundy naśladują godziny i nie ma
pewnego bicia serca. Zanika rytm. Nietykanie
odkleja mnie od siateczki spotkań i zaplanowanych
degustacji. Czarne zlewa się z szarym, nienawiść
ze strachem, a pozorny grzech z iluzją zbawienia.
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek