22 czerwca 2010
mała destabilizacja (dereszowi)
na końcu języka pulsuje cyniczny pęcherz
i niewypatroszona jeszcze świeża ironia.
bąble pękają jak ciepłe strupy na ranie,
która nie ma czasu zagoić się ostatecznie.
pozorna równowaga sił jest przedwczesna
i jak żaden inny stan podatna na rozkład.
rozsynchronizowanie sztucznego porządku
szansą dla zaistnienia niestabilnych emocji.
krucha norma prowokowana destrukcyjnym
absurdem zostaje rozbita i pokonana.
prędzej czy później chaos wygrywa, a głos
rozsądku ginie strawiony przez antymaterię.
20 lipca 2025
wiesiek
20 lipca 2025
Yaro
20 lipca 2025
Yaro
19 lipca 2025
wiesiek
19 lipca 2025
violetta
19 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
19 lipca 2025
ajw
19 lipca 2025
ajw
19 lipca 2025
dobrosław77
19 lipca 2025
Belamonte/Senograsta