5 czerwca 2010
Cykady
Cykady kleją się do mojego ciała
jak ślimaki do soczystych liści.
Drgają wprawiając w ruch osłabione
narządy, pulsuje i powietrze wokół.
Martwe cykady spadają z drzew
malując na trawie śmiertelny deseń.
Chore ciało rozpada się i wsiąka
w nigdy nie dość żyzną glebę.
Staram się rozluźnić. Zamknąć oczy
i zasnąć. Wtedy cykady bez kłopotu
wkręcają się we mnie wszystkimi
otworami coraz głębiej. Przesiąkam
gorzkim smakiem zapłodnionej ziemi.
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53