29 czerwca 2010
o mistrzowskich grach (batmanowi)
bohaterzy mojej młodości mieli skrzydła.
lśniące czarne płaszcze trzepotały gdy
ratując świat przed złym scenariuszem
lansowali się w kolorowych komiksach.
odpalam siłą woli rozbitą zapalniczkę. palę
bez względu na nastrój. grawitacja słabnie.
pole magnetyczne rozpływa się po ciele
rozrzucając przypadkowo antagonistyczne
bieguny.
orientuję się na niewidoczne ludzkim okiem
gwiazdy. aktywuję uśpione pamięcią zmysły.
generuję przed sobą projekcje z dzieciństwa,
rozglądając się za opcją, która mnie uratuje.
dłonią trzydziestolatka precyzyjnie rozdzielam
figury. szachownica nie zahamuje żadnej
strategii. gram nie dotykając planszy. myślę
o błędach i mistrzowskich grach młodości.
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53