22 czerwca 2012

Każda kobieta ma w sobie dziewczynkę

w sukience w kropki próbowała
złapać na język krople nieba
i w za dużych kaloszach skakać
przez wielkie oceany kałuż

różowiutkie paznokcie pachną
landrynkami jedzonymi z puszki
zanim babcia zawołała na
zupę z kiełbaską i kromkę chleba

potem uciec w białą poduszkę
haftowaną w kolorowe maki
i patrzeć jak jej książę z bajki
je budyń śmietankowy widelcem

roztańczone loki dookoła zielonych oczu
nie znają strachu o jutro
przecież w kredensie skryte są
czekoladki z nadzieniem alkoholowym


liczba komentarzy: 147 | punkty: 39 |  więcej 

Monika Joanna,  

dziękuję Jerzy :))

zgłoś |

..,  

leżąca już na ziemi śmierć z kosą została dobita :D:D

zgłoś |

Monika Joanna,  

dobrze wiedzieć :))))

zgłoś |

ALEKSANDRA,  

świetny obraz:)

zgłoś |

Monika Joanna,  

buziak Oluś :)))

zgłoś |

Bazyliszek,  

powrócę tutaj "mala":))) bo teraz muszę uciekać, pozdrowionka:))))) PS. mam wielkie zaległości, ale odrobię:)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

buziak Smoku :) i mam nadzieję, że to nie są czcze słowa :)))

zgłoś |

Vrba,  

A każdy mężczyzna - chłopca :) Tak więc za pomocą Twojego wiersza zajrzałam w swoje dzieciństwo. Włącznie z czekoladkami :)

zgłoś |

Monika Joanna,  

czekoladki to podstawa, dzięki Vrba :))

zgłoś |

issa,  

"i patrzeć jak jej książę z bajki / je budyń śmietankowy widelcem". i patrzeć / jak książę / je budyń widelcem. Zainteresowało mnie, jak inaczej może brzmieć ten fragment, kiedy mu zaczynają obojętnieć w miarę równe linijki. Dobrego

zgłoś |

Monika Joanna,  

Issa, z czasem zobojętnieją, to fakt :) dobrego!

zgłoś |

Bogna Kurpiel,  

Bardzo sympatycznie w Twoim wierszu i optymistycznie:)) Duże dziewczynki ze strachem sobie poradzą, prawda?.:)) Dobrego:)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Daluś, no jakże może być inaczej? :)))) dobrego :))

zgłoś |

zuzanna809,  

i najważniejsze - mieć te swoje czekoladki!:)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

jasna sprawa :)))

zgłoś |

Istar,  

bardzo mnie wzruszył, serdeczności :*

zgłoś |

Monika Joanna,  

Marzenko, dziękuję, to bardzo miło Ciebie gościć w moich skromnych progach, pozdrawiam również :)))

zgłoś |

alt art,  

każda ma; nie każda pamięta, że ma..

zgłoś |

Monika Joanna,  

ale ma :)))

zgłoś |

alt art,  

nie będę się żarł..

zgłoś |

Monika Joanna,  

chyba masz taki humor...

zgłoś |

alt art,  

wszystko co mam noszę przy sobie..

zgłoś |

Monika Joanna,  

już nic nie mówię :)

zgłoś |

alt art,  

nie wytrzymasz długo..

zgłoś |

/,  

mnie nie wzruszył, ale bardzo się podoba

zgłoś |

Monika Joanna,  

dziękuję Galico :))

zgłoś |

Bazyliszek,  

chyba się już na te czekoladki spóźniłem, ale jak już pisano bardzo ładny obrazek, buziak mala-duża dziewczynko:))))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Smoku, buziaka masz raz a takiego dużego jak ja :))))

zgłoś |

q,  

no, no Joanno ;)

zgłoś |

Monika Joanna,  

no, no, Robercie :)))

zgłoś |

Bazyliszek,  

no to musi wielki:))))))

zgłoś |

Monika Joanna,  

jasne, wiesz, że Cię uwielbiam Smoku :))))

zgłoś |

Bazyliszek,  

i vice-versa:)))))

zgłoś |

Monika Joanna,  

no to już mi nie jęcz ino nadrabiaj zaległości :)))

zgłoś |

Bazyliszek,  

na prośbę i na rozkaz Twój:))))))))))

zgłoś |

Monika Joanna,  

muszę się zdecydować, co lepsze, prośba czy rozkaz... hmmm... prośba :))))

zgłoś |

Bazyliszek,  

:)))))))))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Smoku, jak już nie chce Ci się czytać, to chociaż na pocztę idź :)))

zgłoś |

ezo**,  

uroczy :P

zgłoś |

Monika Joanna,  

dziewczynki lubią uroczo :)))

zgłoś |

ratienka,  

Och, jak byś o mnie dawnej pisała, tylko babci, niestety już nie miałam... A czekoladki ciągle lubię, pozdrawiam Monisiu naj, najserdeczniej, cmok! ;))))))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Zawsze będę wiedziała, co lubisz, hej :)))

zgłoś |

Darek i Mania,  

" patrzeć jak jej książę z bajki je budyń śmietankowy widelcem " -pięknie :))

zgłoś |

Monika Joanna,  

moje ulubione :)))

zgłoś |

jeśli tylko,  

.. w klatce.. w szufladzie.. lub tańczącą na cieniutkiej, grającej strunie.. :))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Jeśli, to mi się podoba :)))

zgłoś |

Joe Devilkin,  

jednak się nie zawiodłem :)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Joe, dziękuję za ślad i plusika :)))

zgłoś |

Konrad Redus,  

Ty już wiesz... ech :)

zgłoś |

Monika Joanna,  

coś tam wiem, ale co wiem, to moje, nie oddam :)))

zgłoś |

Joha,  

Moniko, podbiłaś moje serce:)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

dziękuję Joha :)))

zgłoś |

Sede Vacante,  

Wybacz za słowo, ale masz cholerrrrnie dobry dar obserwacji i intuicyjnego nazywania zjawisk dookoła siebie. To taki "dar" - widzieć coś i umieć to określić arcyprecyzyjnie. Jestem zdecydowanie za stary i za powazny na lizanie tyłków:))) Nie interesuje mnie rżenie nawzajem kółek adoracyjnych i poklepywanie " w zamian" po plecach. Piszę to, co myślę. Doskonałe.

zgłoś |

Monika Joanna,  

A ja bardzo lubię, jak piszesz to, co myślisz. Ale jesteś pierwszą osobą, która mówi, że to jest dar. :) Także słowo wybaczam.

zgłoś |

sisey,  

nie dostrzegam nieprzeciętnych obserwacji, raczej gadulstwo. na języki weźmiemy deszcze, przez kałuże w szalenie dorosłych kaloszach, ten z widelcem, od budyniu, będzie jej księciem przynajmniej do końca wakacji, gdy rozwiodą się i zabierze rower. pozostaną blond loki i nadzieję na czekoladki z adwokatem. za jakiś czas opiszę się wierszem. przez chwilę będę

zgłoś |

Monika Joanna,  

Wiesz co Sisey? Twoje przyziemne spojrzenie mnie przeraża.

zgłoś |

sisey,  

a więc daleka droga jeszcze przed Tobą. poezja może być w niuansach, nie trzeba walić w dzwony. próbuj. i nie daj się zagłaskać. chyba że na kawusię przychodzisz, to przepraszam, smacznego.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sis, nie dla się pisać dla wszystkich, ten wiersz Tobie akurat się nie spodobał, ale, jak widać z komentarzy, są ludzie, do których przemówił. Problem byłby wtedy, gdyby moje pisanie podobało się wszystkim. Także doskonale wiem, że od Ciebie nigdy nie usłyszę słynnego gut, już się z ty,m pogodziłam

zgłoś |

sisey,  

jeżeli mogę coś sugerować, to nie kładź na sobie laski i może... zerknij czasem do współczesnych, tak pod kątem treści jaki formy. Twoją historię można na wiele przecież sposobów... PS. Zdumiewa mnie Twoja pewność wydarzeń wydarzeń w przyszłości.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sugerować możesz, bo to nie ja kładę na sobie laskę, a Ty na mnie. I o moją edukację czytelniczą się nie martw - czytam dużo, mam też kilka tomików osób stąd. A co do wydarzeń - zwyczajnie znam siebie i wiem, czego chcę. To źle?

zgłoś |

sisey,  

Exitus

zgłoś |

Monika Joanna,  

Dziękuję za przybycie i podzieleniem się opinią.

zgłoś |

Sede Vacante,  

Ha, ubawiłem się :) Opinia to jedno, bełkot to co innego. Iluż ja spotykałem w swoim życiu/pisaniu ludzi, którzy usilnie przekonywali mnie, że robię źle. Zawsze słuchałem konstruktywnej krytyki. Jest jak powietrze. Pojawiły sie postępy, ale to dlatego, że osoby komentujące wyraźnie wskazywały mi na to co jest źle, co jest niepotrzebne, co nalezy zmienić itp. Czasem komentarze nie wnosiły nic poza krytyka dla samej krytyki i choćby sie chciało dostosować - nie było wiadomo do czego. dlatego takie omijam z daleka i autorce z całego serca życzę tego samego. Pomagajmy. Wskazujmy właściwą/inna drogę. Ale nie podkładajmy klód pod nogi pustymi słowami. Krytyka ma być pomocą w rozwoju, a nie zaznaczeniem terenu własnych ambicji, czy kompleksów. Napinanie się jest dobre na portalach dla nastolatek z problemami psychicznymi. w portalach literackich oczekiwałbym profesjonalizmu w ocenie, konkretów, które pokażaą co jeszcze powinienem zrobić. w wypoweidzi pana Sisseya nie widze ani jednego konkretu. Bardzo zakodowana wiadomość. Nie o to chodzi w ocenie wiersza, moim zdaniem. Autorko - rób swoje. Słuchaj uważnie każdego głosu krytyki. Pod warunkiem, że zawiera jakies merytoryczne wskazówki. Inne z uporem maniaka omijaj i spuszczaj do paska - one służa tylko rekompensiowaniu własnego niedowartoścuiowania. Nie bierz w tym udziału, a masz szanse dobrze pisać. Słuchaj ludzi, ale tylko tych, kttórzy maja ci coś do powiedzenia w kwestii twojego rozwoju. To chyba tyle. Za jakis czas wydam debiut. A nie zlicze krytykantów, którzy chcieli mnie zbić z tropu napinką. Ale robię swoje. Pamiętaj więc raz jeszcze. Słuchaj ludzi, którzy wskazują drogę. Resztę skreślaj na starcie.

zgłoś |

soniainos,  

Sade- dla Ciebie owacje na stojąco z mojej strony za powyższą wypowiedź - nic dodać nic ująć, strzał w dziesiątkę. A dla Ciebie Moniko podziękowania za piękny, ciepły wiersz aż pachnący dzieciństwem. Bardzo mi przypadł :)

zgłoś |

Darek i Mania,  

i się przyłączę jeszcze raz :))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sede - wiedziałam, że tylko dzięki konstruktywnej krytyce do czegoś dojdę, także niespecjalnie przejęłam się krytyką Siseya, bo tak naprawdę jego opinie nic nie wnoszą, a wiem, że są ludzie, którym moje pisanie się podoba. Także nie pozostaje mi nic innego jak Ci serdecznie podziękować za wsparcie i konstruktywne komentarze, które piszesz.

zgłoś |

sisey,  

SV, gdybyś tak jeszcze czytał z uwagą, jak snujesz teoretyczne wywody, a tak zasadność komentarza sprowadza się do braku netykiety. Jak rozumiem, jesteś szalenie merytoryczny i udzielasz wspaniałych rad na temat wiersz: nie słuchaj siseya - piszesz cudownie. wkrótce wydam wiekopomne dzieło i dopiero zobaczą ci... Powodzenia więc miszczu.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sis, ja mam prośbę: nie zaglądaj do mnie więcej. Tak się składa, ze racja jest po stronie Sede'a - on pisze konstryktywne komentarze. Czego nie można powiedzieć o Tobie, niestety.

zgłoś |

Wieśniak M,  

naprawdę chcesz zrezygnować z obecności siseya?.Niestety komentarz SV mimo rozbudowanej formy zawiera niewiele poza autopromocją.Trudno doszukać się komentarza domwiersza, a całość to komentowanie komentarza. Uwagi siseya warte są choć zastanowienia.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Wuniu, akurat czytasz komentarze Sede'a tam gdzie - jak sam mówisz - pełno w nich autopromocji. Ale tak, rezygnuję, już nie raz zjadłam zęby na komentarzach Siseya. Jak innym umie doradzać to dlaczego mi nie? Kiedyś powiedział, że on bardzo wybiórczo czyta poezje. No cóż, widać nie jestem dla niego godna uwagi.

zgłoś |

Wieśniak M,  

tu widzę że poświęcił Tobie dużo uwagi:))- Masz prawo zablokować zwyczajnie użytkownika. Ja nie zgadzam się z twierdzeniem że nic nie wnoszą. Wnoszą dużo jak się umie czytać( nie zawsze to łatwe)- pozdrawiam:)

zgłoś |

sisey,  

Nie upieram się, przecież napisałem "exitus". Niestety wszystko co piszę wymaga sztuki czytania ze zrozumieniem. Jak widać nie ma prostych recept w Twoim przypadku. I milczałbym gdyby nie ta prostacka autopromocja na moich plecach. Powodzenia mimo...

zgłoś |

Monika Joanna,  

Wiesiu, tak, powiedział swoje. Czyli swoim przyziemnym okiem skomentował wiersz, ale nic więcej. I umiem czytać - on po prostu nie chce pisać. Jak mówiłam, nie jestem widać dla niego dość ciekawa. Ot tyle ode mnie. Z uśmiechem.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sis, nie ma na mnie prostych recept, bo sama wciąż szukam swego stylu. To źle?

zgłoś |

Zofia Welke,  

a ja za siseyem:P nie warto sobie wmawiać że jeśli ktoś krytykuje to znaczy że jest baranem i nie należy go słuchać;p moniko nie ufaj pochwałom bo niczego cię nie nauczą:p

zgłoś |

Monika Joanna,  

Zofio, właśnie mówię - jeśli jest coś źle to niech to powie, a nie tylko, że jest słabo i to wszystko. Czasem wiersz da się uratować, gdy się zasugeruje zmianę jednego słowa albo szyku wyrazów - a właśnie autor czasem tego nie widzi.

zgłoś |

Zofia Welke,  

częściej jednak nie warto ratować tylko wyciągnąć wnioski na przyszłość:p

zgłoś |

Monika Joanna,  

Po to tu jestem - po konstruktywną krytykę, bo wciąż się uczę.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Duszku, właśnie o tym mówię. Sis napisał Ci krytykę, konstruktywną. Czyli pokazał, jak się pisze. Pochylił się nam Twoimi tekstami. A mi nie chce tak pisać. I nie skupiaj się tylko na polemice tutaj, ale wypowiedz się też o wierszu.

zgłoś |

Monika Joanna,  

nie obrażę, pisz.

zgłoś |

Monika Joanna,  

A wiesz Duszku, że i ja dlatego piszę? Bo w ten sposób pozbywam się przynajmniej części emocji? Doskonale wiem, że jeszcze wiele przede mną, ale zwyczajnie potrzebuję krytyki, by wiedzieć, co jest źle. A jeśli się nie czuje wiersza? Można wtedy nic nie pisać albo wrócić innym razem. Zwyczajnie chodzi o chęci. A jeśli ktoś ktyrykuje dla samej krytyki? No trudno, nie oszukujmy się? Nie wiedząc co jest źle, nie nauczę się lepiej.

zgłoś |

Darek i Mania,  

WAŻNE -wplątałem się nieświadomie popierając soniainos w komentarzu co do wiersza "A dla Ciebie Moniko podziękowania za piękny, ciepły wiersz aż pachnący dzieciństwem. Bardzo mi przypadł :)" co do przepychanki sisey-Sede Vacante może warto iść na kompromis - Moniko . sisey wie o czym pisze ale nie zdaje sobie sprawy że druga osoba nie połapie się w jego "ścinkach " - to tak jak z wykładowcą można mieć doktoraty a nie umieć sprzedać swojej wiedzy innym (jasno wytłumaczyć ) - przecież możesz poczytać co kto mówi i sama zadecydować co lepsze dla wiersza - mnie uczyli żeby bardziej zwracać uwagę na krytykujących niż schlebiających i nie patrzeć na nicki a na to co jest napisane - ten wiersz wart jest kytyki bo jest to dobry wiersz

zgłoś |

Monika Joanna,  

Darku, doskonale rozumiem, ale Sis nawet takich ścinków nie chce zostawić, bo gdyby zostawiał, nie byłoby aż takiej przepychanki słownej. Ale on NIE CHCE.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Duszku, mój? przecież ja nie mówię, że to ma być zmiana całego wiersza a frazy, jednego słowa. A jeśli się nie da nic zrobić z danym wierszem, że jest beznadziejny - łatwiej czasem po prostu powiedzieć, że wiersza nie da się uratować.

zgłoś |

jeśli tylko,  

Moniko, nie obraź się, ale mam wrażenie, że najczęściej czekasz na poprawki do wykonania (gramatyka, ortografia, słownictwo), a nie na uwagi do przemyślenia. A jednym wierszom potrzebne jest to, drugim tamto. Tak, szukaj własnej drogi, dobieraj, wybieraj.. pisz.. ale tu też nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.. Ale warto - szukać i bywać z siebie niezadowolonym. Wiem to po latach wprawdzie. Pozdrawiam serdecznie :)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Jeślinko, to nie tak, że czekam na poprawki. Ja po prostu się wciąż uczę - jeśli tego nie widzisz - bo mam wrażenie, że mam coś do powiedzenia i że uda mi się coś osiągnąć w poezji. Nie zmienia to faktu, ze nawet najlepsi potrzebują czasem kosmetyki od innych, którzy potrafią spojrzeć obiektywnie. Przecież w jakimś celum na tym portalu jestem.

zgłoś |

jeśli tylko,  

ależ widzę :) inaczej nie rozmawiałabym z Tobą, bo nie byłoby po co :) Oczywiście, że kosmetyka jest potrzebna (tym bardziej, że cudze oko ostrzej wychwytuje niedoskonałości). Ale czasem - nie da się wskazać konkretnych poprawek. A wiadomo, że wiersz nie jest dobry (cały czas piszę ogólnie, nie o konkretnym wierszu). Jeśli trzeba wiersz napisać na nowo - musi to zrobić autor, nie da się tego zrobić za niego. Nawet wskazać kierunku, to już za duża ingerencja. Dlatego wypowiedzi, że krytyka może być tylko konstruktywna czyli uwagi do natychmiastowego zastosowania - to bardzo wąski sposób patrzenia. Jak dla mnie mechanistyczny.

zgłoś |

jeśli tylko,  

Oczywiście KAŻDA opinia jest subiektywna. Z każdą się można nie zgodzić. Ale tylko z krytyki się coś buduje. Tylko ból wzmacnia nogi. Tylko wysiłek odchudza. Nie czekoladki. Choć to czekoladki uwielbiam :)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Jeślinko, wiem, co chcesz powiedzieć, ale konstruktywną krytyką dla mnie są również komentarze typu: "wiersz warto napisać na nowo, bo myśl jest, ale źle dobrałaś słowo". Chyba rozumiesz, jaka jest różnica pomiędzy takim komentarzem, a nakierowaniem na właściwy tor. Mam tu takie wiersze, które były przegadane i np. Jarek Jabrzemski wyciągnął z nich esencję i zrobił bardzo dobry wiersz. Niektórzy nie umieją komentować wierszy i to rozumiem. Ale jeśli czytelnik takiego portalu ma możliwość poradzenia, kosmetyki wiersza - dlaczego nie skorzystać z tej możliwości?

zgłoś |

Monika Joanna,  

Ładnie to ujęłaś. A moja odpowiedź? Piszcie co myślicie, nie słodźcie, ja naprawdę chcę się czegoś nauczyć.

zgłoś |

jeśli tylko,  

Z krytyką jest jak z pisaniem wierszy - nie każdy umie napisać, nawet jak wie, co zgrzyta, nie każda krytyka trafia do każdego, także dobrze napisana, nie każdy jest gotowy na daną krytykę, nie każda krytyka jest od razu jasna. Powodzenia :)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Jeślinko, powtórzę - ja chcę się uczyć. I będę bardzo wdzięczna za wszelkie komentarze. Łapki nie usunęłam tylko dlatego, że są ludzie, którzy potrzebują dyskretnej opcji zostawiania śladów. Także i ja pozdrawiam. :)

zgłoś |

Darek i Mania,  

a może sisey nie chce Cię (nas) prowadzić za rękę i wskazywać co i jak a daje do myślenia czyli większą mozliwość zmiany textu - na mój rozum to nie chce pisać za Ciebie i dawać ściągi a zmusza do zastanowienia i ogólnie naświetla problem - Ty możesz się doszukiwać szczegółów albo upewnić się że jest dobrze :))

zgłoś |

jeśli tylko,  

łapki są OK, wygodne, sama często używam. Nie zawsze piszę komentarz, bo np wszystko wcześniej jest już napisane, nie jestem w stanie nic napisać (teraz albo wcale), a chcę przekazać plusa..

zgłoś |

Monika Joanna,  

Darku, będę powtarzać po raz enty. On nie pisze nic, a nie, że pisze dwa słowa i mam się zastanawiać, co, jako czytelnik, miał na myśli. Chodzi właśnie o to, że jakby napisał te dwa słowa to bym się zastanawiała, bo prowadzenia za rękę nie chcę, już dawno z tego wyrosłam. Ale skąd mam wiedzieć, co mu szaleje w głowie, skoro nie zostawił nawet maleńkiego śladu i nie wiem nawet, czy czytał dany wiersz?

zgłoś |

Monika Joanna,  

Jeślinko, właśnie dlatego te łapki wciąż są dostępne. Ale jeśli zgrzyta i nikt nie umie określić się, co zgrzyta, a Ty akurat wiesz - napisz. :)

zgłoś |

pizzaboy,  

Oj Moniś, Moniś. Widzę iż łatwo w okrutny sposób manipulować Twoją młodością i... Powiem krótko czytać ze zrozumieniem to dopiero wierzchołek. Zofia ma rację co do Siseya. Zważ choćby na moje czekoladowe wielokroć komentarze u Ciebie. Jakaż nich nauka, wiedza przekazana ? Owszem nie udawane zagłaskiwanie również potrzebne bo wspiera, motywuje itd. lecz na tym koniec_ nauki nijakiej z tego nie wyciągniesz co do poprawności, stylistyki. Sam niejednokrotnie z Siseyem przekomarzam się dowcipkuję, ale nigdy nie czytam Jego wypowiedzi bez namysłu, zastanowienia się nad drugim dnem które zawierają. Zważ na to co napisałem i przemyśl. :)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Tomeczku, okej, zastanowię się, ale mimo wszystko jeśli Siseyowi się zechce jeszcze do mnie zajrzeć to może być pewien, że przemyślę i zastanowię się nad jego uwagami. Ale niech zajrzy! A Twoje czekoladowe komentarze też są ważne, to one właśnie wspierają, bo przecież nikt nie powiedział, że będzie łatwo, a bez przyjaciół człowiek niewiele osiągnie.

zgłoś |

Zofia Welke,  

czy k a ż d a? a może są takie które mają w sobie chłopca?:p bo w potarganych krótkich spodenkach zbierały kamienie i chodziły po drzewach?:P ja znam takich wiele:p czyli o tekście - stereotypowo:P cholera to już drugi wiersz o kobietach w ciągu kilku dni który mnie drażni właśnie stereotypowością:P czy kobiety pisząc o kobietach widzą tylko słodkości aż do mdłości? no dobra żeby było sprawiedliwie - puenta trochę ratuje powyższy utwór:P

zgłoś |

Monika Joanna,  

Zofio, może i stereotypowo, ale kto powiedział, że nie ma takich dziewczynek? Może mam na warsztacie drugi wiersz, który mówi właśnie o takich chłopczycach? Przecież wiele różnych osobowości jest na świecie. I nie widzę kobiet tylko w stereotypowych różowościach i koronkach, skupiłaś się na wierszu, który mówi akurat o takim a nie innym dzieciństwie. Także może warto poczytać inne wiersze, by poznać spojrzenie na inne tematy?

zgłoś |

Zofia Welke,  

już ci mówię skąd moja uwaga - ponieważ w tytule jest słowo "każda"

zgłoś |

Monika Joanna,  

Okej, Zofio, a jakbym usunęła to każda, wiersz by zaplusował w Twoich oczach?

zgłoś |

Zofia Welke,  

przynajmniej by nie uogólniał:p

zgłoś |

Monika Joanna,  

okej, pomyślę. Dziękuję.

zgłoś |

Zofia Welke,  

spokomaroko:d też czasem miałam potrzebę obrony niektórych tekstów/fragmentów a później kiedy czytałam je po kilku latach dochodziłam do wniosku że jednak nie było czego bronić:p no ale pewne rzeczy można zobaczyć tylko z dystansu:p

zgłoś |

Monika Joanna,  

Dlatego wiele osób mówi mi, że wiersze są jak wino - dopiero po latach można naprawdę spojrzeć na nie z dystansem.

zgłoś |

Darek i Mania,  

przekonasz się sama jak jest z wierszami i winem -tylko poczekaj trochę (ps za kilka lat a może już za rok przyjrzyj się wierszom które wcześniej pisałaś i sama się przekonasz - zrób tak samo z winem -- i się dowiesz sama :))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Darku, ostatnio poczytałam swoje wiersze z początków pobytu na trumlu i widzę, że teraz piszę zupełnie inaczej. Myślisz, że dlaczego mam ich aż tyle? Bo leżakują i mimo wszystko wciąż mam nadzieję, że komuś zechce się wejść w czeluście archiwum i pokomentować starsze wiersze. :)

zgłoś |

filo,  

próbowała - czas przeszły, pachną - czas teraźniejszy następnie zawołała - czas przeszły i nagle uciec, patrzeć bezokoliczniki i znowu czas teraźniejszy - nie znają, skryte są. za dużo tego Mała. Nie wrogiem Ci ten kto krytykuje, a pochlebca.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Filo, a czy ja powiedziałam, że to końcowa wersja? Wiersz jest już tu długo leży, może z czasem go poprawię. Przecież wciąż powtarzacie, że wiersze są jak wino. Także jak go pisałąm, nie zwróciłam uwagi na takie rzeczy - nikt wcześniej tego też nie zrobił. Także dziękuję, że zajrzałaś.

zgłoś |

filo,  

oki - wracam do pisania :)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Filo, ale w ogóle cieszy mnie, że zajrzałaś po tropach komentarzy :)

zgłoś |

filo,  

no widzisz, ostatnio wciąga mnie tam, gdzie temperatura wysoka ;)

zgłoś |

Monika Joanna,  

bo dawno Cię już nigdzie nie widziałam :)

zgłoś |

Sede Vacante,  

Konstruktywność w krytyce - Zofia i Filo - brawo. Reszta do kosza. Dziękuję za uwagę.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sede, wiedziałam, że zajrzysz.

zgłoś |

Sede Vacante,  

Ja jestem wojownik :) Każdy ma swoje racje, dlaczego mam nie mieć swojej?:) A jesli jestem idiota, kretynem, ignorantem, matołem...Cóż, wszyscy błądzimy po troszę, nie jestem "miszczem" :D

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sede, może i nie jesteś, ale ja mimo to lubię Cię widzieć pod swoimi wierszami. Czy to źle? :)

zgłoś |

ApisTaur,  

ja siem tam nie odzywam/ bom tylko wierszokleta/ niekonstruktywny bardzo ///;)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Apiś, może i niekonstruktywny, ale ja lubię Cię widzieć. :)

zgłoś |

ApisTaur,  

ale ja się nie znam zupełnie na poezji/ albo mi się podoba (czyli coś co rozumiem i jest w moim guście), albo omijam bez zbędnego marudzenia, bo może to być mądry i wartościowy wiersz, tylko ja za głupi by go właściwie odczytać/ o

zgłoś |

Monika Joanna,  

Apisku, mimo wszystko przychodź, okej?

zgłoś |

Sede Vacante,  

Widze, że na Trumlu liczy się tylko "jechanie z batem po autorze" i lizanie tyłków? :)))) Proszę, ludzie, bądźmy poważni:) Tyle ode mnie.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sede, dziękuję i za tyle. :)

zgłoś |

Sede Vacante,  

No nie, nie obrażam. Ale jakoś nie mogę zrozumieć opinii typu" Ale kit. Ale kupa". Ale co? Gdzie? Jak? W którym miejscu? Jak to zmienić? Poprawić? Doradź, pokaż. Tego mi brakuje. Ale ok, spoooookój :)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Sede, właśnie - spokój, każdy ma zapewne swoją rację i na tym poprzestańmy. :)

zgłoś |

Sede Vacante,  

No chyba mamy być szczerzy, nie?:)

zgłoś |

Monika Joanna,  

No raczej tak. Sede, skończmy już tu, okej? I tak każdy ma pewnie swoją rację. :)

zgłoś |

Withkacy,  

Z powodu obfitości zajęcia przychodzi marzenie senne, a z powodu obfitości słów — głos głupca.

zgłoś |

Monika Joanna,  

Wiciu, no i ja zapytam - jak mam to odnieść do wiersza?

zgłoś |

Emma B.,  

trochę mi niesporo w tym chórze pochwał wprowadzić dysharmonię, wiersz ciekawy, taki trochę pensjonarski i przywołuje przed oczy Greek'a lub podobne infantylne produkcje. To nie znaczy, że nie można o tym pisać. Mam pewne zastrzeżenia do consecutio temporum (łacina ma dodać powagi dyskusji - to był żarcik)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Emmo, hymny pochwalne są tylko na początku, im dalej tym bardziej krytykują. Także dziękuję, że zechciałaś przyjść i tu po tropach komentarzy.

zgłoś |

Darek i Mania,  

moje zdolności wykraczają poza komentarze jw. -odniosę sie zatem do wiersza -wcześniej powiedziałem co mnie zauroczyło -" patrzeć jak jej książę z bajki je budyń śmietankowy widelcem " teraz powiem na co można popatrzeć = "każda" w tytule bo co z dosłownością u kobiet ciężarnych albo o kobietach z przewagą genów męskich . "przez wielkie oceany kałuż " może prosciej tak jak to dziecko prowadzi czytelnika "przez wielkie kałuże " oceany jakby wyższa półka -- tyle co ja się dopatrzyłem dla wiersza - :))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Darku, wiem, że muszę usunąć każda z tytułu, ten wiersz wymaga jeszcze wielu poprawek, ale wiem, że warto, bo przemówił do wielu osób. Także pisz, pisz, ja tu wrócę z czasem i z komentarzy wyłowię esencję wiersza. :)

zgłoś |

Darek i Mania,  

no to najprościej byłoby dać -czasami kobieta albo matematycznie- prawie każda." różowiutkie paznokcie pachną landrynkami jedzonymi z puszki zanim babcia zawołała " -pachniały * byłaby zgodność czasowa -albo dać "babcia woła ..";;no ale potem trzeba pozmieniać :" uciekam w białą poduszkę haftowaną w kolorowe maki i patrzę jak jej książę z bajki je budyń śmietankowy widelcem " - to tyle co ja widzę :))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Wiem Darku, wszystko wiem, Filo mi już napisała o konsekwencji czasów, ale nie mogę tu edotować, bo mi internet w akademiku nie pozwala na dodawanie dłuższych form, a więc także ich edytowanie. :(

zgłoś |

pizzaboy,  

A pozwoleństwo ma na łapanie za słówka hyy ?

zgłoś |

Monika Joanna,  

Tomi, ja już jestem tak zaabsorbowana rozmową tutaj, że nie rozumiem pytania.

zgłoś |

pizzaboy,  

Gorzej niż myślałem, zaczynam się bać. Przewidziałaś mój komentarz cztery miesiące na przód :( rozsypane oddechy i mój komentarz to tytuł tego wiersza ;)))

zgłoś |

Monika Joanna,  

Już rozumiem, no nic nie poradzę, widać umiem czsem napisać coś z sensem.:)

zgłoś |

Redcherry,  

Klimatyczny wiersz, ten kredens, tą sukienke i te maki aż widać oczami wyobraźni...

zgłoś |

Monika Joanna,  

no i się cieszę, że się podoba, bo to wciąż wersja warsztatowa :)

zgłoś |

Jaro,  

a każdy facet chłopczyka:)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Jaro, to jednak tekst do przeróbek, nie jest idealny chociaż może się podobać. :) A o chłopczyku już też pisałam, jeśli masz ochotę, poszukaj sobie. :))

zgłoś |



pozostałe wiersze: do dna, ., co wieczór tuż po, cisza, potrzebuję tylko dwóch słów, rozkładanie, Tak łatwo jest manipulować marzeniami., tu kiedyś stał dom, zbyt piękna, emancypatia, dwa miesiące i dni, nigdy nie będę fotomodelką, punkt widzenia damy pik, więcej zdjęć, nie będę robił nadziei, Wybaczę pokąsane ramiona, Brakuje tylko butelki rumu, Wiatrolotnia, zostawiam ślady, raz w tygodniu odmawiam podpisu, ostatnie słowa do byłego, nigdy nie dostałam czerwonych róż, jabłko zjedzone do końca, najlepiej kochać się z artystami, odlecę gdy zamkniesz oczy, stopą zawsze wskazuję wyjście, Powrót z sabatu, z ostatniej chwili, nie czuję się nimfomanką, krople z rozgryzionej wargi, inicjacja, podróż w głąb, zanim przylecą żurawie, Księżyc, usypiam krzyczące dziecię, nie przechodzę na drugą stronę, studium zielonych pastylek, Jazda bez trzymanki, Robię rachunek sumienia, mamo., prowokacja, siódma czterdzieści pięć, profanum, gwałt, zaklęcia, nów, szaro-czerwone ślady, zatańczmy poloneza, Przesypuję szkiełka, przenikanie, tango, pikanteria, pożegnanie, nie tędy droga, wieczna impreza na sienkiewicza, Ciemność nie bawi się w chowanego, barwność kobiety, krawędź depeszy, obmowa, układanka*, nie bawi już, w górę i w dół, mamo nie głaszcz boli, naucz się pisać smsy, laleczka, układanka, motyle, nocne szepty, zielonym tuszem, zapach mandarynek, w kabaretkach, posłuchaj, romans z mrozem, numer seryjny, w ciemności pełnej niedopowiedzeń, przecież mówiła, że nie zamierza pisać, estera, nie mów, jak wygląda dzień, rozsypane oddechy, rocznicowy, na polanie, ambaras, włamanie, stopklatka, nago, w szklance, dzień ostatni, niemowa, brakuje świtu, w otwartym oknie, zamiast listka, kierunek wiatru, wyznanie, przeszłość, podzielne przez dwa, obrona konieczna, Kopciuszek, piruet z różą, cisza w kolorze sepii, wiem, Odpowiedź, Pan Nikt w szkole, Pan Nikt - początki, Świtanie, Słoność, nie tylko tam, Metamorfoza, Prośba, Przysięga kurtyzany, artystycznie, Bajka dla dorosłych, Godzina, Spod poduszki, Wybieram zniszczone schody, Laleczki, Zaknebluję pożądanie, Gwiazdy na paznokciach, Każdej nocy, Posłuchaj, Ucieczka, Mamo, zgubiłam klucze..., Zagubieni, Pukanie w okno, Posłuszeństwo wygnaniem, Spotkanie po latach, Ostatni raz, Oddechy, Parkour, Z pamiętnika Żydówki, Spacer po szkle, Tańcząc ze..., Wyjście awaryjne, Świt, Przeznaczenie, (Nie) dokończone, Zburzone zamki, Podaj ogień, Pamiętasz tamte noce, mademoiselle, Masz dokąd uciec?, Kiedyś ciekawsze były smerfy niż dziewczynki, Jesienią nie wstydź się łez, Buty pod kolor bielizny, Księżyc, Kobieta dla..., Feministycznie, Oczko w rajstopie bramą do nieśmiertelności, Szukając na niebie wczorajszych wielorybów, Nie patrz w górę. Nie będziesz zmuszony do nazywania kłamstw, Wczorajsze wino, Za dużo, Szczęśliwe dzieciństwo ma zdarte kolana,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1