12 marca 2013
prowokacja
nie przechodzę przez próg, rozdarta
sukienka leży na krześle.
prosiłam, byś nie rozciągał paska
na długość dłoni.
milczę. nie prześladuję już zlęknionym
wzrokiem niewiernych, nie po to
pozwoliłam byś dotknął płomieniem
tam, gdzie zbiera się zapach. rozmawiam
z demonem. nożyczki
nie przecinają nadgarstków
równo. mogłeś rozgryźć malinkę.
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch