16 lipca 2013
Wiatrolotnia
Powiedziała: "Noś krótsze sukienki, nie masz
sześćdziesięciu lat i artretycznych kolan", więc przychodzę
opowiedzieć o ciemności, karmelu i lodach.
Przed pierwszym brzaskiem nie zdradza się tajemnic;
rozsuwam zamek, wyciągam nóż
jeszcze ciepły całonocnym ostrzeniem.
Już nie chowam się za plecami brata - zapomniał
w której klatce przymieram z braku rozpusty
i sama w sobie układam cztery palce.
Wyjdę stworzona na nowo, uboższa
o krągłości, przez które nie tolerowałam zapalania świec;
zapiszę historię rozerwanych zasłon.
Nie wiem tylko, gdzie znajduje się ćmy.
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek