sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1409) Proza (9) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (6) Dziennik (2) |
sam53, 4 października 2020
każda chwila przy tobie wspomnieniem się zdaje
gwiazdy też nam nie spadły chociaż mogły wcześniej
zanim w wierszach zacząłem dotykać cię brajlem
nasze cienie już dawno spotkały się we śnie
żeby sen się nie skończył zwyczajnym marzeniem
chciałbym chociaż poranek rozciągnąć w godziny
szeptem ciebie nasycić w pocałunki przenieść
niechby tylko niedzielny różnił się od innych
ciemno jeszcze a my już z gorączką na ustach
w jednym tańcu pragnienia z kawą gdzieś w przełyku
napaleni na siebie - wracajmy do łóżka
tylko nie chrap - pocałuj - jeszcze - jeszcze - przytul
sam53, 4 października 2020
tej wrześniowej zazdroszczę
ostatnich dni lata
tobie tylko uśmiechu gdy zaglądam w oczy
deszczowi że powolny jakby nie chciał padać
i prognozy pogody nie umiał przeprosić
zazdroszczę naszej złotej nawet w listopadzie
grzebieniowi gdy czesze twoje miękkie włosy
kiedy palec nabożnie mi na ustach kładziesz
i gdy szepczesz - ach kochaj - jeszcze nie mam dosyć
czy zazdroszczę jesieni - może tylko chwilę
widząc w pełni szczęściarę gdy z wiatrem w obłokach
czar roznosi płomienny (z pocałunkiem przybiegł)
dzisiaj deszczem od rana
jak cię w nim nie kochać
sam53, 29 września 2020
nic się Iksiu nie zmieniłaś ani trochę
powiem więcej że do twarzy ci w jesieni
gdy przeglądam stare zdjęcia widzę wiosnę
czas tak szybko między nami ciszą przebiegł
czy pamiętasz żółte jaskry w Księżym Lasku
gdy zbierałem je dla ciebie przy księżycu
roztańczone maki polne noc rumianków
z których wianek ci plątałem pierwszy w życiu
później każdy poszedł w swoją lepszą stronę
tylko świerszcze wciąż mi grają wśród nawłoci
wiesz jak tęskno mi do tamtej tej ze wspomnień
nic się Iksiu nie zmieniłaś ani trochę
sam53, 27 września 2020
to miał być koncert na dwa świerszcze
na spadające w deszczu liście
na wiatr bezsenność krótkie wiersze
na miłość która jeszcze przyjdzie
to miał być koncert na dwa serca
w jesiennym rytmie czułych wyznań
z kocham wpisanym gdzieś do wiersza
z wiarą że się do niego przyznasz
jak do melodii którą kiedyś
ktoś z gramofonu co dzień puszczał
symfonia deszczu - proszę nie śpij
lubię gorące twoje usta
sam53, 27 września 2020
zanim pierwsze dźwięki odfruną w nieznane
każdą nutką pieśni gotowym cię karmić
jesień za kominem jak świerszcz pozostanie
a instrument palce poczuje niezdarne
wieczorem gdy wilgoć głaszcze po gitarze
w niej od dawien dawna niestrojone struny
ale jest nadzieja że zagram ci z marzeń
bez fałszu lecz z pasją wprost z gorącej duszy
na melodię nocy przetykaną świtem
wiarą tak dojrzałą jak dwa jabłka w sadzie
codzienną balladę prawdziwą jak życie
i cichą gdy palce na usta mi kładziesz
sam53, 26 września 2020
kwadrans po piątej sen odpłynął
za oknem chmury w szarej plamie
dobrze że robi się już widno
dziś tak spokojnie cicho - rankiem
nawet biedronka na futrynie
prostuje skrzydła bez obawy
tak jakby sen o srogiej zimie
gdzieś w zakamarkach nocy zastygł
i w pajęczynie srebrnych myśli
wkręconych w nić babiego lata
jeszcze raz zechciał wrzesień wyśnić
lubię gdy jesień ciepłem szasta
sam53, 24 września 2020
ponad przestrzenią niedomówień
jak kulą w płot czas trafia w próżnię
rozgląda się za myślą w lustrze
jakby ostatniej bał się - później
przesuwa cienie po zegarze
dosłownie tak jak dwie wskazówki
tę mniejszą wybrał z moich marzeń
tę większą z twoich - nagle puścił
a może tylko dotknął palcem
choć wcześniej nigdy ich nie ruszał
wtedy czas zaczął dziwnie charczeć
w zegarze grała jego dusza
sam53, 22 września 2020
widziałem ciebie wiosną pośród pierwszych kwiatów
w bzach konwaliach gdy w maju szłaś z wiatrem w zawody
słońce niosło na skrzydłach w zapomniane lato
czy pamiętasz jak piękni byliśmy i młodzi
później los nam rozwinął różne życiorysy
każdy wyjrzał przez okno swoją lepszą stroną
szczęście nie raz zawiodło i marzenia prysły
nawet miłość cóż miłość gdy nie walczysz o nią
teraz jesień zagrała jak świerszcz za kominem
wiersz dziergany o świcie znów kołysze pamięć
jesteś ty i nadzieja tylko słowa inne
ile razy pod dywan można miłość zamieść
sam53, 22 września 2020
Jeszcze się wygrzewam pod ciepłą kołderką
jeszcze myśl zaspana przytula poduszkę
przywołuję słońce i pogodę piękną
wiesz że ciebie z ramion nigdy nie wypuszczę
przecież ogród czeka a dni coraz krótsze
a chciałbym wraz z tobą ukryć się we wrzosach
jeszcze chciałbym jeszcze ale o tym później
wrzesień taki cudny i ty tak jak wiosna
pachniesz mi konwalią kiedy słońce wstaje
i wonnym jaśminem gdy otwieram okno
lubię gdy całujesz pachniesz wtedy majem
i szczęściem też pachniesz
białym bzem i wiosną
sam53, 13 września 2020
jesień coraz bliżej wrzesień już w połowie
przemęczoną zieleń w liściach chce zatrzymać
i jeszcze ze słońcem w lato z nami pobiec
do złotej chociażby za miesiąc się przyznać
nic że chłodne ranki otulone mgiełką
a z drzew już spadają dojrzałe kasztany
nic że mi bez ciebie czas tak szybko przemknął
i nikt nie zaśpiewał kochany kochany
jesień coraz bliżej marzeń co niemiara
wrzesień wybrał z wiersza słowa do piosenki
a ja chciałbym z tobą wejść w tę jesień zaraz
i piegi policzyć na twym nosku
wierz mi
https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=me1-8p6TegYdialog
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
8 listopada 2024
ZlewMarek Jastrząb
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53