6 grudnia 2024
poezja
gdybym mógł patrzeć na wiersze twoimi oczami
zapisywać światłem od świtu do zmierzchu
kołysząc tęczę rzuconą w chmury w kroplach deszczu
gdyby wiersze jak kanie rosły w czasie dżdżu
pachniały lasem albo wigilijną zupą ciotki Klementyny
odwracając uwagę od prezentów pod choinką
czy słyszałbym w nich melodie świerków i modrzewi
czułbym gdzieś w środku darowane na wyrost szczęście
jak uśmiech scałowany z ust gdy szepczesz - kocham
a może piłbym na umór w jakiejś spelunie
wsłuchując się w bicie dzwonów na Anioł Pański
"pierwsza miłość - pal ją sześć - to już tyle lat"
13 lutego 2025
wolnyduch
12 lutego 2025
Toya
12 lutego 2025
wolnyduch
12 lutego 2025
wolnyduch
12 lutego 2025
Yaro
12 lutego 2025
marka
12 lutego 2025
marka
12 lutego 2025
marka
12 lutego 2025
marka
12 lutego 2025
Yaro