12 grudnia 2024
jak sen
przymykasz powieki i odlatujesz wyobraźnią
w objęciach doganiamy jeszcze prawdziwe obrazy
albo już fikcyjne - wszystko jedno
zatrzymujesz je w nadrzeczywistości
czasem przeglądasz na zwolnionych obrotach
to nie brak energii
to totalna imaginacja
szumy w głowie, błyski w oczach
prądy które przenoszą z miejsca na miejsce
drgawki i łzy szczęśliwe jak dziecięca radość
smutne jak żal na pogrzebie
wierszem
pocałunki jeden drugi
wiatr który popycha w pożądanie
lgniesz do mnie wilgotna gotowa
na nasz pierwszy raz
preludium
magia - niepotrzebna wyobraźnia
wystarczy obrysować kredą wyczerpane ciała
później ściągnąć mnie z twoich bioder niczym wypisany długopis
zabezpieczyć ślady linii papilarnych
zebrać z pościeli rozchlapaną miłość
odwrotnie już się nie da
wrażliwcy tak mają
"niech no tylko zakwitną jabłonie"
18 grudnia 2024
Psa przygarnęBelamonte/Senograsta
17 grudnia 2024
Na wysokościach DOBROCZYNIENIAMarek Gajowniczek
17 grudnia 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 grudnia 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 grudnia 2024
kalendarzjeśli tylko
17 grudnia 2024
1712wiesiek
17 grudnia 2024
0032absynt
17 grudnia 2024
Paskudny wierszabsynt
17 grudnia 2024
szron we włosach...doremi
17 grudnia 2024
dzień najpiękniejszegosam53