10 lipca 2024
wierszem
lato przyszło z przedwieczornym zbóż zapachem
zmierzch rozwinął cienie chabrom w płowym życie
księżyc w gwiazdach znów się okrył srebrnym płaszczem
by nad ranem spłynąć zorzą po błękicie
lipiec w słońcu przez dojrzałość czas przeciska
nowe barwy ciepłym blaskiem rwą powietrze
wiesz jak bardzo stajesz mi się co dzień bliższa
kiedy budzisz pocałunkiem - ja cię wierszem
który bywa nam niekiedy aspiryną
kroplą rosy pod stopami przed podróżą
w słowach które chyba już nas nie ominą
gdy od świtu szczęściem dzielą - miłość wróżą
3 grudnia 2024
DziękczynienieMarek Gajowniczek
3 grudnia 2024
w świat powiodłaśYaro
3 grudnia 2024
Wieczorne spaceryvioletta
3 grudnia 2024
to nie był sensam53
3 grudnia 2024
Trzy siostry (realnośćBelamonte/Senograsta
2 grudnia 2024
0027absynt
2 grudnia 2024
Pielgrzym do miejsc świętychabsynt
2 grudnia 2024
0212wiesiek
1 grudnia 2024
Wakacyjne uczuciavioletta
1 grudnia 2024
Wola lewitacjidoremi