29 sierpnia 2024
lubię rankiem
zapach kawy
jeszcze we śnie nad poduszką
nasycony świeżym dymem czereśniowym
zanim słońce
rozpromieni się na dobre
a wieczorny blady księżyc schudnie w nowiu
zapach kawy
z wiatrem jeszcze z pocałunkiem
feromony zatrzymane w filiżance
pachną usta
cała kwitniesz - miłość frunie
ach do walca cię zaproszę - tańczysz - tańczę
potem umrę
po poecie
już od dawna się nie płacze
co tam wiersze
ty dwa słowa włóż do trumny - białą różę
dziś pogadaj ze mną proszę chwilę dłużej
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta
21 stycznia 2025
Oboksupełek.z.mgnień
20 stycznia 2025
Obszarpańcy losuMarek Jastrząb
20 stycznia 2025
Golden Age.Eva T.
20 stycznia 2025
20.01wiesiek
20 stycznia 2025
Pusty ogródprohibicja - Bezka
20 stycznia 2025
Melancholia z kolcem różywolnyduch
20 stycznia 2025
Miałam sen /fantastyka wwolnyduch
20 stycznia 2025
w przyziemnej warstwieajw