30 lipca 2012
opowieść z tarasu
w mojej rodzinie śniło się na trwogę
do kobiet żałoba przychodziła w bieli
mężczyznom zostawiała kwiaty a dziecko każdemu
rodzice rozmawiali o tym przy śniadaniu
liczyli odległość i grom uderzał
nie pamiętam wyjątków
mama płakała
ojciec kiwał głową
dźwigałam swoje sny
jak wiadra z wodą
a oni przypominali
żebym siedziała prosto
babcia umarła bez zapowiedzi
myślę że zrobiła to dla mnie
podobno śmiałam się
w środku nocy
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski