17 maja 2019
Przedawnienia, strupki, trupy
tamto zdarzało się wiele razy
nieskończone ucieczki
namysł na parapecie
wyglądało jak dziewczynka w oknie
samo spadło
w studnię podwórka
głęboko
miała szczęście
do ludzi i ogrodów za furtkami cudzych domów jak własne
od pierwszego snu
do mężczyzn do kobiet zbyt życiem zajętych
żeby tropić w niej starą zapomnianą śmierć
rozpoznało ją
niefrasobliwą gotową uwierzyć
że zdarzyło się w snach
wywołało po swojemu do zabawy
przeszło przez twarz
otworzyła się jak dawna blizna ale nie była już dzieckiem
więc wyglądała przez okno tak śmiesznie
że tylko drwić żartem przeżegnać i wysłać w niepamięć
między bezokie ryby
1 kwietnia 2025
sam53
1 kwietnia 2025
Eva T.
1 kwietnia 2025
wiesiek
1 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
1 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
ajw
1 kwietnia 2025
Yaro
1 kwietnia 2025
absynt