25 lipca 2012
w miasteczku wszyscy poszli spać
babcia Helena z księdzem wikarym pod kołdrą
w duże róże opowiadają sobie grzeszne historie
jakby to nie był pierwszy piątek miesiąca ale
czerwcowy wieczór pełen truskawek podawanych
z szampanem a stara panna z Trzeciego Maja
ta która uczy przedsiębiorczości przebiera palcami
w gęstej czuprynie właściciela stoiska z chińska tandetą
wolontariuszka z hospicjum rodzi zdrowe dziecko
oddycha głośno żeby wszyscy wokół mogli dmuchać
w pstrokate piórka żona i matka z pierwszego piętra
nad gabinetem dentystycznym zastanawia się co teraz
zrobić z kuchennym nożem grzeczna dziewczynka
podgląda przez szybę ptasie głowy rodziców- nie wyjdzie
z pokoju zanim nie przebiorą się za ludzi i to nieprawda
że dzioby urosły im po filmie Hitchcocka pokazanym za późno
na ratunek
w dużym pokoju ojciec tak jak go pochowali w brązowym garniturze
nie pyta o samochód chwali pomysł przestawienia mebli
później wyjmuje kapelusz z królika i zaciąga się dymem
w ostatniej kwadrze kiedy już nikt nie czuwa
nad miasteczkiem sny zbierają się na rynku
aby przed brzaskiem stanąć na drewnianym podeście
ufundowanym z okazji pięćsetlecia i ukłonić się
jakby miały jakieś znaczenie
11 kwietnia 2025
ajw
11 kwietnia 2025
sam53
10 kwietnia 2025
wiesiek
10 kwietnia 2025
Komisarz
10 kwietnia 2025
Yaro
10 kwietnia 2025
Eva T.
10 kwietnia 2025
Yaro
10 kwietnia 2025
AS
10 kwietnia 2025
ajw
10 kwietnia 2025
ajw