7 czerwca 2013
signum temporis w obiektywie
na zdjęciu dwie wieże
kontury wystrzygnięte na tle miodowego nieba
nieodmiennie pozuje zachód słońca
przychodzi każdego wieczoru
zaczerwieniony pośpiechem
próbuje wejść na scenę przed chmurami
rozleniwiony upałem schodzi wolno do morza
po drodze zostawia odbicie w wodzie
złoty purpurowy bursztynowy
ładuje Ziemi akumulatory ciepła
księżyc przestraszony wiatrem otula się lisią czapą
czerń koronkowych gałęzi
ostrzega przed ciemnościami nocy
dookoła wież głowy anten
na cieniutkich nóżkach wsporników szarżujący marsjanie
lasery kontra ciężka jazda
piąta kolumna telewizorów rozsiadła się w salonach
wieże jeszcze u władzy
czarne sylwetki nieruchome w złotawym zmierzchu
głosami dzwonów zaznaczają panowanie
talerze czy wieże
ode mnie zależy jak skadruję obraz
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta