29 sierpnia 2012
w kwestii żydowskiej
Po upalnym dniu Tel aviv odpoczywał w kawiarniach, na balkonach i ogródkach sącząc do uszu gwar ożywionych rozmów. Mieszał gatunki muzyki z radiowych odbiorników z odgłosami reklam. Ulice za dnia opustoszałe teraz ożyły. Grupki zajętej sobą młodzieży, kolory i zapachy stały szpalerem. Pod nimi Rachela z podtrzymującym za rękę Aronem szli najkrótszą drogą do szpitala.
Godzinę wcześniej Rachela poczuła pierwszy skurcz. Po nim nastąpił drugi i trzeci. Widziała co ma robić. Zadzwoniła do siostry aby zajęła się trójką dzieci, wzięła torbę z wyprawką, stanęła nad Aronem i powiedziała krótko:
- już!
Bliźniaki od tygodnia nie dawały jej spać. Wierciły się kopały domagając się częstych kąpieli i łagodnej pieszczoty. Aron wieczorami czytywał im bajki i delikatnie gładził brzuch opowiadając burzliwe dzieje rodziny. Dramaty wojny i radości dnia codziennego. Teraz były gotowe.
- rozwarcie dziesięć centymetrów,powiedział lekarz. Potem uśmiechnął się do Racheli, spojrzał na Arona i rzucił cicho
- no to zaczynamy
Godzinę później kiedy północ zaczynała dogaszać szmery miasta, w miejskim szitalu Rachela po raz ostatni wbiła paznokcie w dłoń Arona. W spaźmie przechodzącym od płaczu do radosnego śmiechu nastąpiło ostatecznie rozwiązanie
18 kwietnia 2025
jeśli tylko
18 kwietnia 2025
violetta
18 kwietnia 2025
wiesiek
18 kwietnia 2025
sam53
18 kwietnia 2025
Misiek
18 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
17 kwietnia 2025
Eva T.
17 kwietnia 2025
wiesiek
17 kwietnia 2025
Yaro
17 kwietnia 2025
Yaro