27 czerwca 2011
Zośka
Mieliście do czynienia z moberem? Wiecie jak to jest?
Zosia miała. Za trzecim przestała zmieniać . Gorzko przełykała przeznaczenie.
Wgryzła się w swoje stanowisko zaległymi opłatami, rachunkami od ortodonty dla córki. Okopała się na pozycji daleko odbiegającej od faktu posiadania dwóch fakultetów.
Żyła w ciągłym napięciu nieprzespanych nocy. Złośliwych czerwonych świateł za pięć ósma. Niesprawnych wind. Trenowała coraz to wymyślniejsze postawy przezroczystości. Schodziła z drogi każdemu spojrzeniu. Nasłuchiwała odgłosu klamki, modląc się o chwilę bez strachu.
Praca wracała z nią do domu, tonami antydepresantów. Poharatane życiem od dwudziestu lat bez urlopu wpędziło ją w zaklęty krąg życia bez radości . Bez nadziei. Bez wiary.
Córka zdąrzyła wrócić od męża, gdy ten znalazł nowy cel dla pięści.
I wtedy na biurku odnalazła wypowiedzenie z pracy.
Dlatego kupiła bilet na Bali spieniężając polisę na życie.
Pokój był czysty zadbany, a chłopiec hotelowy uśmiechał się za pięć dolarów. Po raz pierwszy zasnęła naprawdę mocno.
Prosiła aby rozsypać ją pod Przasnyszem , na polu łubinu.
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
sam53
19 listopada 2025
Toya
19 listopada 2025
wiesiek
19 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
Trepifajksel
19 listopada 2025
ajw
19 listopada 2025
ajw
18 listopada 2025
Belamonte/Senograsta