27 czerwca 2011
Zośka
Mieliście do czynienia z moberem? Wiecie jak to jest?
Zosia miała. Za trzecim przestała zmieniać . Gorzko przełykała przeznaczenie.
Wgryzła się w swoje stanowisko zaległymi opłatami, rachunkami od ortodonty dla córki. Okopała się na pozycji daleko odbiegającej od faktu posiadania dwóch fakultetów.
Żyła w ciągłym napięciu nieprzespanych nocy. Złośliwych czerwonych świateł za pięć ósma. Niesprawnych wind. Trenowała coraz to wymyślniejsze postawy przezroczystości. Schodziła z drogi każdemu spojrzeniu. Nasłuchiwała odgłosu klamki, modląc się o chwilę bez strachu.
Praca wracała z nią do domu, tonami antydepresantów. Poharatane życiem od dwudziestu lat bez urlopu wpędziło ją w zaklęty krąg życia bez radości . Bez nadziei. Bez wiary.
Córka zdąrzyła wrócić od męża, gdy ten znalazł nowy cel dla pięści.
I wtedy na biurku odnalazła wypowiedzenie z pracy.
Dlatego kupiła bilet na Bali spieniężając polisę na życie.
Pokój był czysty zadbany, a chłopiec hotelowy uśmiechał się za pięć dolarów. Po raz pierwszy zasnęła naprawdę mocno.
Prosiła aby rozsypać ją pod Przasnyszem , na polu łubinu.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta