9 kwietnia 2012
recenzja subiektywna
"Przenikanie"- Gabriela Lilianna Cabaj i Leszek Lisiecki
Czas przepływa przez wiersze swobodnie obmywając słowem
nierówność dna. To uderzy spiętrzony, to majestatycznie przepłynie
w zakolach w ciszy.
Rzeczywistość zatrzymana i opisana. Wzajemne przenikanie wersów i obrazów, spójnych a przecież osobnych.
Grafiki stanowią wspaniałe tło dla wierszy opisujących codzienność zwyczajną a przecież uświęconą wrażliwością. Odsłaniają uroki tu i teraz z delikatną nutką zadziwienia z przemijania, nostalgii za dniem wczorajszym.
Przenikam wraz z poetką do jej świata, zauroczony łatwością z jaką wprowadza czytelnika na salony własnego.
Zatopiony w każdym wierszu wznoszę hymn pochwalny. Dla wielkości tej poezji pachnącej człowiekiem. Zrodzonej tak naturalnie, przez człowieka do szpiku pachnącego poezją.
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.