2 grudnia 2014
Zbiornik refleksyjny
Po latach wszystko wydaje się oczywiste,
beton pęka, bluszcz plącze w zapomnianych
nazwach własnych; może rzeka sama
potrafi się spiętrzyć do poziomu, przy
którym przestanie zdawać sobie sprawę
co tkwi na dnie, jakie cienie przeszywają
jej ogłuszającą moc, ospale przepisując
osady na ciemię przysadzistej zapory,
za którą wolność i niepodległość
przyznaje się ad hoc, wszystkiemu co w zamian
zabierze ze sobą. W niejasnych okolicznościach
nowych planów, wędrowne kaczki potrafią
kilka razy odbić się, zanim
zatopią w myślach, twarzą przy twarzy
i pytaniem, któremu bardziej wierzysz.
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Yaro