2 grudnia 2014
Zbiornik refleksyjny
Po latach wszystko wydaje się oczywiste,
beton pęka, bluszcz plącze w zapomnianych
nazwach własnych; może rzeka sama
potrafi się spiętrzyć do poziomu, przy
którym przestanie zdawać sobie sprawę
co tkwi na dnie, jakie cienie przeszywają
jej ogłuszającą moc, ospale przepisując
osady na ciemię przysadzistej zapory,
za którą wolność i niepodległość
przyznaje się ad hoc, wszystkiemu co w zamian
zabierze ze sobą. W niejasnych okolicznościach
nowych planów, wędrowne kaczki potrafią
kilka razy odbić się, zanim
zatopią w myślach, twarzą przy twarzy
i pytaniem, któremu bardziej wierzysz.
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek