23 lutego 2014
Z palcem na ustach
Po zapaleniu zatok można jeszcze
bez przekonania podpowiadać wierszom: pssst…
nic wam nie jest? Bo jeśli tylko
coś się stanie - pamiętajcie, nogi za pas.
Być może nie na darmo
toczymy jednak drewno, nawzajem
dobierając ramy w jedynym, dostępnym
obiegu, jakby koniecznie trzeba
wyśnić się obecnym,
chociaż nikt nie ma prawa
do bladego pojęcia jak składasz usta
i sens świata sprowadza się do szczypty.
Więc jednak życie, mimo że słono
i w gorącej wodzie, są bakterie,
które się uparły,
że jeśli z podróży nic nie wyjdzie
i tak zostanie adres.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek