4 maja 2015
Marcepanowe myszy
Marzec okazał się pełen mlecznych latawców
i rój Leonidów zasypał dachy ulotkami. Fosforyzowały
w nieustającym szumie świetlików, poruszonych
przez ogłupione światłem muchy.
Udało się przywrócić pamięć rękopisów wyniesionych
na strych i gazet z odciskami szklanek. Strzępy historii
z nadrzecznych łach przeszmuglowały łoskot fal.
Zanim się między nimi znajdziemy, niebo z twoich stron
wypełni przestrzeń między łatami i świat odgórnie
przyzna jasność w temacie – liryki niech odtwarzają
swoje kalekie formy. Sami dobrzy ludzie ustawią
się na fotografii, zostawiając odcisk dłoni w glinie.
Diabli nie wezmą, a jeśli - trafi się za nimi po śladach.
Skoro ciemność została rozdmuchana, wiatr
przywabiony palcem na ustach – cicho sza, ale zostań.
13 grudnia 2025
tetu
13 grudnia 2025
violetta
13 grudnia 2025
dobrosław77
13 grudnia 2025
Misiek
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
wiesiek
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy