5 października 2014
Dwie trzecie
Po południu mocniej zajmuje praca 
nad ułamkami - skorupy gliny 
tworzą dzban, odpryski - rzeźbę. 
Odniesienia dezorientują jak gwiazdki, 
każda z osobnym niebem i przyszłością; 
faktura nic jednak nie zdradza, 
prócz niecierpliwości historii i kroków; 
o tak – kroki, z których wywodzi się 
nieuchronne, jak rozsypując można 
uściślić pojęcie soli 
i pomocnicze materiały z ciekawości; 
pocięty tytoń, bibuła, dym wreszcie 
zbyt gęsty żeby dotykał; 
nieustępliwe żylaki 
toczące swoją złą krew 
przez ranki 
nabrzmiałe ranki, 
kiedy trzeba wessać się w siebie, 
chociaż to w rzeczywistości 
przepaść lat, hałas, 
w jakim powstają najgłębsze doły 
i cisza, jeśli ją znaleźć 
opuszczoną, odpuszczoną 
i ranki, 
dwie osoby, 
z których spleciono świat.
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta
29 października 2025
sam53
29 października 2025
wiesiek
29 października 2025
Yaro
29 października 2025
sam53
29 października 2025
Belamonte/Senograsta