1 lutego 2016
Wieczór na starym mieście
Czasem obraz nie wyłania się do końca,
chociaż podskórnie odczuwalny,
zdaje się ewoluować przez coraz węższe
uliczki. Chłopcy w bramach
żenią towar, wagę podkreślają
czujne spojrzenia. W odnowie ducha,
który patrzy z powściągliwą aprobatą
nie ma wiary, ale pewność.
Dojdą do tych samych wniosków
i pozostaniemy oddani żarliwym
prośbom przodków wyrzuconych na bruk,
przyklejonych do witryn kawiarni
jak długo się da
ssać cukrowy penis,
targać z kamiennej studni
sok wilczomlecza.
I każdy już nienawidzi,
chociaż to tylko chwila
na zwierzenia.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
wiesiek
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
Eva T.
12 grudnia 2025
sam53
12 grudnia 2025
smokjerzy
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
sam53
11 grudnia 2025
wiesiek
11 grudnia 2025
sam53