18 stycznia 2021
Spojrzenie w głąb klatki schodowej *
Światło pochmurnego dnia ― wsącza się łagodnie…
… okna są szeroko otwarte na deszcz… ―
na ten szmer ― spadających kropel…
…
Pode mną ― lśniąca spirala dębowych poręczy… ― kamiennych schodów…
… gdzieś coś zatrzeszczało…
Od moich
kroków?
Lecz nic...
… znowu cisza…
…
W piskliwym szumie ―
wyławiam tak jakby szept…
Odwracam się…
… w smugach
szarego
blasku ―
mżą jedynie
― piksele samotności …
… bieleją ― zatrzaśnięte drzwi…
…
… przepływają mi
przed oczami ―
zamazane
niepamięcią
― symbole przeszłości…
… zaśniedziałe
tabliczki ―
bez
nazwisk
― i liczb…
…
Co do mnie szepczesz ― zjawo?
… co chcesz takiego ważnego przekazać?
Lecz nic…
… znowu deszcz…
(Włodzimierz Zastawniak, 2016-12-04)
---
* Tytuł jest zaczerpnięty z powieści pt. „Matka noc”, Kurta Vonneguta. Tak tytuł nosi jeden z jej rozdziałów.
---
https://www.youtube.com/watch?v=f-P6c_ksz6M
27 stycznia 2025
2701wiesiek
27 stycznia 2025
W styczniu, i nie dziwi nicJaga
27 stycznia 2025
noc na nas patrzyajw
27 stycznia 2025
0036absynt
27 stycznia 2025
Erotyk bez cienia wyuzdaniaabsynt
27 stycznia 2025
Przysiadło deszczemPrzędąc słowem
27 stycznia 2025
Powiedz namPrzędąc słowem
27 stycznia 2025
KamieńPrzędąc słowem
27 stycznia 2025
jajo na boczkuMisiek
27 stycznia 2025
Zerknij, zanim zmrok zamroczywolnyduch