1 października 2023
Przeszywa mnie tęsknota twojego widzenia
Wiesz, idę z cieniem, bądź w blasku nicości. W gałęziach szmer upływającego czasu…
Idę ścieżką wolno i w pochyleniu
z rękami trzymanymi z tyłu.
Idę z cieniem, który snuje się razem ze mną krok w krok.
W koronach drzew migot liści, taki jesienniejący z wolna, przeszyty rdzą.
Lecz nie buntuję się przeciw perspektywie nadciągającego końca, gdyż kocham cię
właśnie w myślach.
Kocham
na jawie
i we śnie.
Który to już raz sennym wydajesz mi się niebem?
Trzymam twoją dłoń w ekstazie oczekiwania.
Tak, jak można czekać jedynie na Raj.
Zawsze jesteś, choć nie zawsze cię widzę.
Jesteś w tym swoim jestestwie, bardziej do mgły podobnym niż żywym.
Ale jesteś
i ja
jestem.
Jesteśmy tak, że bardziej już nie można być,
mimo że enigmatycznie
i w jakiejś pogmatwanej percepcji czasu.
Tylko tutaj albo wszędzie.
W jednoczesnym odczuwaniu wszystkich światów.
Nasze obrazy jak dym
z łęciny płyną.
Nad łąką, nad lasem. I dalej. Za las…
Gdzieś w przestwór obłoków
w drgającym powietrzu. W niebie.
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-10-01)
***
https://www.youtube.com/watch?v=inYj_KdR31Y
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko