15 września 2023
Biała melancholia, czyli życie w epoce oszołomienia
Czemu tak się na mnie patrzysz? Zamykam oczy, otwieram… (ćwiczę zamykanie i otwieranie
powiek…)
Widzę wciąż to patrzenie nieustanne i tkliwe.
Czemu wciąż?
To patrzenie na kogoś. Na kogo?
Na mnie… — to patrzenie… Ale przecież ja nie jestem do patrzenia, więc po cóż ten wzrok
utkwiony we mnie?
Cień na ścianie, księżycowy blask…
Na ścianie drżenie liści, zarys gałęzi dębów, kasztanów…
Na ścianie utrwalony krzyk liściastego boga, co szepcze, co snuje jakąś melancholię.
Pieśń nad pieśniami
w jakiejś sennej imaginacji.
Na ścianie
odblask źrenic…
Kochasz mnie?
Wiem, że mnie kochasz, kochając w sekrecie, na jawie, we śnie…
Albo to tylko
o tobie
moje wyobrażenie…
Padam na kolana, między pustymi fotelami,
w nocy, w blasku wiszącej lampy.
Padam na kolana, na twarz, znacząc językiem wilgotny ślad między sękami dębowej klepki.
Cisza tak wielka, że aż w uszach dzwoni
i szumi wodospadem
buzującej w żyłach krwi.
Jesteś
tu
jeszcze?
Ja jestem i czekam.
Czekam, czekając, jak tylko czekać można w zakochaniu.
Nasłuchuję, nasłuchując w beznadziei kroków na schodowej klatce, tak jak wtedy,
kiedy czekałem na powrót umarłego ojca.
Kto tu idzie? Kto idzie prosto do moich drzwi?
Ty? Nie. Nie idzie nikt.
Miał ktoś przyjść, nie przychodząc wcale.
To tylko moje serce wybija rytm stalowymi kołami jadącego pociągu.
Nachodzi na mnie czerwony skaj
pustego przedziału,
siedzeń całego wagonu.
Dokąd
tak
jadę?
Do nikogo.
Jadę do nikogo, ściskając w dłoni zszargany,
poplamiony egzemplarz
„Moskwy-Pietuszki”,
Wieniedikta Jerofiejewa.
Szarpnięcie, zryw i znowu piskliwy zgrzyt hamulców…
Głuche dudnienie na drewnianych mostach, betonowych wiaduktach…
Donikąd,
donikąd,
… d o n i k ą d….
Kochasz mnie?
Pokochaj zatem, jak ta wyimaginowana Jewgienija.
Wiesz?
Wracałem wtedy z nocnej zmiany
olśniony liliowym wschodem słońca. I myślałem o tobie.
Wysłałem tak, jak tylko może myśleć zakochany w pięknej kobiecie samotny mężczyzna.
Myślałem, co robisz,
jak się czujesz, co ci się śniło…
I o tym, czy myślisz o mnie…
A, myślisz? Powiedz, myślisz?
(Włodzimierz Zastawniak, 2023-09-15)
***
https://www.youtube.com/watch?v=6CUCHNao8l4
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53
25 kwietnia 2024
2504wiesiek