21 march 2012
Zakochana
patrzę na drzewa i widzę dzieciństwo
pośród lasów czuję ogromną pustkę
i na tej pustyni czuję zapach
dziewczęcych włosów
potem na strychu pożydowskiej kamienicy
z wiadrem piwa zakuponego na wynos
zapinam wspomnienia pierwszej miłości
wsród płaczu skrzypiącego okienka
na jej piersiach składam płonące pocałunki
w dole szumi rynsztok styczniowego powstania
i słyszę głosy plejady niebieskich ptaków
niesionych skrzydłami kolejnych włamań
mam naście i ona naście
tak myślę to był przełom
a mogłem ją pokochać
może byłoby inaczej
takie niebieskie miała oczy
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko