21 december 2011
Jak co dzień
w porwanych majtkach dnia
zalewam resztki kawy
posłodzić nie mam czym
skończyły się ziemniaki
jestem czysty
jak i portfel pełen tlenu
z numerów telefonicznych
wytasowałem najbogatszą
przytachała torby
zakupów pełnych piwa
nastawiła pralkę
schłodziła zimnej wódy
odwirowałem ją ze wspomnień
po mężu pewnie geju
zrobiłem cztery razy dobrze
na wymuskanym łożu
kup mi jeszcze fajki
i jakieś pół litra
pomogłaś jak mogłaś
zaorałaś małą cipką
tantiemowe pole
z zachwaszczonych myśli
zastrugałem ołówki
jeszcze ze dwa kliny
i napiszę wiersz
och misiu
nie pracuj dużo
dbaj o siebie
jak coś to dzwoń
i weź nie pisz
mus
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.