10 february 2014
trik tak
najwięcej czułości mam o czwartej
polubilam budzić się na dźwięk ciszy
senność to przywilej nie dla samotnych
odsłaniam lustra, nocą potrzebują
wiedzieć jak wyglądam na zewnątrz
z tego okna ciągle ten sam widok
płaszcz w kratę czarny szal ściana
między innymi
znów mam dwadzieścia pare lat
rozwodzę się rozwód trwa krótko
na pytanie czy wciąż go kocham
odwracam lustro i już nas nie ma
chociaż jestem do dzisiaj kto wie
jak długo jeszcze będę zmyślać
komunikujemy się przez słowa
ludzie sobie obcy nie używają
dłoni - gesty mogą zdradzić
i udowodnić winę
za chwilę rozkwitnę bylejak,
ten kwiat i te płatki więdną
od głowy od smutku łamie
łodygę, woda w której stoję
jest pusta
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma