19 july 2012
djembe
nie zachodzę już do ogrodu
naśladuję kamień
piersi matki napełniły dom
a później stracił mowę
- nie mogła urodzić więcej
zdrapuję usta
moja skóra szarzeje
pochowajcie mnie w drzewie
niech mi będzie wolno, mówią
martwe korzenie nie złamią ich
stoją wsparte o inne
nie zostawię więcej
żadnej nitki którą można wpleść
poprowadzić w byle dobre miejsce
patrz, anioły śmieją się
a potem z opuszczonych
głów spadają aureole
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek