Tomek i Agatka | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (47) Poezja (97) Proza (1) Fotografia (20) Grafika (13) Pocztówka poetycka (2) Dziennik (5) |
Tomek i Agatka, 27 września 2016
znikąd donikąd
i tyle kto widział
szeleszczący w liściach wiatr
noc pełni się od nasłuchiwań
kroków skrzypień drgań
gdzieś pomiędzy piątym a szóstym żebrem
zalega świst rzężenie
na przykładaniu ucha nie kończą się
wielorybie wnętrza kaloryferów
możesz zawierzyć zbudowanym obrazom
albo udać że nie obchodzi cię szum
wino zabulgocze w głowie i nic nie poradzę
że o tej przesączającej się porze
skrzący wzrok rozkołysze światło latarni
jakaś gałąź otrze się o mur zadrapie w okno
i serce załoskocze tak że
zakręci się kielich na wysmukłej nóżce
zawiruje zaplącze się pod stopami świat
z woalem opadającym z ramion
w szelestach na parkiecie zatańczy
przeciąg
Tomek i Agatka, 12 kwietnia 2015
/"Zerwij źdźbło trawy, a wszystkie światy odzwierciedlą to zdarzenie" - Allan Watts/
przedzieranie przez gąszcz porosłych pokrzyw,
by ślepo rwać w szeleszczącą tłem szorstkość -
zaścieli się wokół wilczym lnem i szczelnie przylgnie
w ścięte powieki i białka - zalepiając
krtań z podniebieniem
na językach jak i w sercu - surowość tych wszystkich mięs,
które można przełożyć na widoki
bo przecież... co z oczu to i z nieba, jak z kielicha trosk,
przez rdzawy lej, rdest, świst, zgrzyt - szczęk,
a wszystko po to, by koniec końców wpaść pod kopyta,
wprost pod podkowy ubłocone snem
i dalej...
byle ze szczętem - nasiąkać, posępnieć, pęcherzyć, burchleć,
żywą tkanką przyrastać w płótno, kapturzyć, zaciągać,
niczym plastyczną rtęć na pojedynczą żyłkę - równając pod igłę
ustawiać w sztorc,
by sens jak włos drżał
od wrzasku po skowyt
koszonych rąk
.
z rozsypania po kątach jedynie kilka wyschniętych kropel dżdżu,
naparstki ciszy głębsze o oddech i chrzęst. nad-łamanych witek
w zalążkach rojeń - zaledwie wiośniany błysk
o chwytaniu się źdźbła
Tomek i Agatka, 29 września 2021
most latarka dziecko
które zgubiło się w gąszczu
most. latarka za pogubionym
błysk oczu na samo dno
i z powrotem wte i wewte
aż zakołyszą się w dole puste ramiona drzew
jakiś cień przemknie przez tory
zadudni pociąg
gdy spróbuję przełknąć
szynę w kręgosłupie
ktoś zaśmieje się głośniej
brzdęknie tłuczone szkło
w podziemiach
pijaną piosenkę zanuci wiatr:
spróbuj
spojrzeć z mostu
za latarką
w dno dna
gdzie kołysze się rzeka
w każdej myśli straceńca
gdy noc się pętli i pętli
blednie zupełnie księżyc
a oni tak przezroczyści
a oni jak zaklęci
w wieczny sen spadają
cegła
po cegle
skaczą rdzawi przez mgłę
Tomek i Agatka, 8 lipca 2023
zaszumiała rzeka i las rozmyty
z niepogodzenia
przesączyły się chmury zlewając w potop
dokąd jej bez nas dokąd?
próbowało prześwietlić cień chłopca mrowie
gdy pochylając głowę nad sztalugą
niesforna zdradziła go kropla
zarosiło się w powietrzu od mgieł
kątem czerń rozlała się smolna
zawrzało, zakipiało w samym sercu
poruszonej zieleni:
ach jak pięknie jej nie ma -
poniosło echo Kaskadami Rodła
.
Ekfraza do obrazu - "Ach jak pięknie cię nie ma"
Marka Sisey'a Tymoszczuka
Tomek i Agatka, 12 lutego 2024
Powiesiłam obraz na ścianie,
ogromny - od sufitu do podłogi, na nim
kruk jak żywy, siedzący na gałęzi,
która wchodziła wprost w zamkowe okno.
Połyskujące czernią aksamitne pióra,
lśniące tak, jakby zebrały w sobie całą wilgoć.
świadek wielu moich łez.
przysięgłabym, że im więcej mojego smutku,
tym więcej wilgoci na obrazie.
Widział jak wariuję,
jak rwę włosy z głowy,
jak nie radzę sobie
z tymi wszystkimi emocjami w środku.
Zapalam świecę - nieprzebrana ciemność,
z obrazu migoczą oczy,
chcę im się przyjrzeć z bliska,
bo odkrywam w nich czułość spojrzenia
kruczego chłopca, za którym tak bardzo tęsknię.
Z przerażeniem zauważam,
przybliżając świecę zbyt blisko,
że kruk ma wypalone oczy.
Świeca wypada z rąk,
komnata płonie,
ognistość wszelka wokół,
ale nie czuję płomieni,
tylko czułe muśnięcie na karku,
prawym ramieniu,
z którego zsuwa się koronkowa lamówka
obrzeża wydekoltowanej sukni.
Jak to Ty, szepczesz mi z tyłu głowy,
tak że czuję ciepły oddech
u samej nasady włosów:
przywołał mnie twój smutek
już pora, nie zwlekajmy.
Namaluj dla mnie kruka -
wyszepczę po wybudzeniu,
zaskoczysz mnie jeszcze tej nocy.
W spojrzeniu Białego Kła,
ukryjesz całego siebie.
Tomek i Agatka, 13 kwietnia 2015
siedzisz naprzeciwko i mrugasz okiem,
zupełnie jak nie ty...
jakby brakowało powodów do noży-c i nagłych cięć
kwiatów przesadzanych ciężką ręką
na bat trzeba sobie zasłużyć -
tłumaczyłeś wiązanki rozdawane mimochodem
seryjnie zdawały się przeczyć
istnieniu grzecznych dziewczynek
w zaciśniętych wark-oczach skrywał się cały pisk
zanim nauczą się uwalniać głos z pętli,
będzie im wszystko jedno który przygryzą policzek
jesienią rubinowa czerwień wyleje
w dojrzałe jabłka
aż przebierze kosz
nie uniesiesz
ciężaru powiek zaprawionych na sok,
tak jak nie wywabisz plam
jednym mrugnięciem rzęs
zdziecinniały uśmiechasz się,
bo przecież cały świat dawno zdał się zapomnieć
o trzepotach skrzydeł skróconych o dal, chabry, motyle, łąki,
całe te ganki warte bosych wybiegań poza margines otwartych dłoni
.
na wszelki kres - krzyżyk z przestrogą
niepodążania twoim śladem
Tomek i Agatka, 27 lutego 2024
nie ma dla niej miejsca w Betlejem wiersza
żadne tam z pieszczotą piórko o parapet
gwałtowne uderzenie z akcentem na tupot
gdy spojrzeć przez judasza
po każdym mrugnięciu po trzykroć kur zapieje!
to nie jest wiersz o kasjerce
odeszła sierotka drżąc w podsumowaniu
manko jej się zebrało za wszystkie tłuste lata
podbierania uśmiechów bóg zapłać,
dobranoc, świąt wesołych
od wszystkich czarodziejów od wejrzenia gotowych
na dźwięk dzwoneczka piszczeć
z nóżki na nóżkę przestawać
modelując głosik
do arii solovej
do reszty wydana
niczym mysz kościelna
cień własny strofując
przemyka pod parkanem
jak warkocz Bereniki
ciągnie się za nią ogon
branków kolejkowych
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek