23 maja 2012
chłonne wnętrza
płatami wyłażą obce ciała
mają obłe kształty i rozsnute twarze
niektóre połówki pozornie się uśmiechają
dopełniam je z pamięci detal po detalu
oczy włosy usta bez wyrazu a zatem brak słów
wszystko jest siwoszare
dzień po dniu warstwa po warstwie
kwitną w rzędach jak tulipany i zachodzą
głowa przy głowie płochliwie przyczajone
wyginają smukłe szyje i rozlewają żółć w ustach
nienasycone głębie
z lękiem obnażają wystrzępione języki
puchną jadem jak grube cętkowane węże
zrzucają łuskę z oczu i wnikają do podświadomości
jak ukwiały namnażają odnóża i atakują pamięć
gęsto pocięte bruzdami pękate czoła
chylą się kielichami i wiotczeją ku ziemi
czasze skrywają zapuchnięte powieki
spływają cieniem po policzkach i gubią
kontur w półtonach rozedrganej półsetki
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek
3 listopada 2024
Listopad.Eva T.
3 listopada 2024
Pokój za ziemięMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
światłojeśli tylko
2 listopada 2024
Kampania - erotykMarek Gajowniczek