3 października 2021
z daleka
piszę do Ciebie list,
taki, jaki jeszcze niedawno
pisaliby do siebie zwyczajni śmiertelnicy
czarnym piórem na białym arkuszu,
który przyjmie każdą wilgoć.
skreślam słowo za słowem ostrożnie,
by nie rozmazać tuszu -
czarnych rzęs liter.
wyobrażam sobie, jak przemoknięty do nitki
niecierpliwie go czytasz,
skacząc wzrokiem po literach,
z niedowierzaniem, że jeszcze
mogło przyjść komuś do głowy.
przychodzi,
jak wszystko inne...
tak bardzo boję się jesieni zrzucającej liście,
pierwszego chłodu
rodzącego tęsknotę za bliskością, za ciałem,
za czułym słowem.
mogłyby zamieszkać w nas na dłużej,
rozgałęzić się
na dobre
zazielenić,
rozszumieć w głowie:
jestem, jesteś
kochany, kochana.
19 września 2025
wiesiek
19 września 2025
absynt
19 września 2025
ajw
19 września 2025
ajw
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
jeśli tylko
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt