Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 17 may 2012

zdrowalizacja i bałuszy pytąg żumę guje

no maszci jak się waść myjsiwiór wymościł
zrębajło wykwintne rozkminię żę skwitnie
naciąga bezlutnię wywstydnik przy gościach
grzechotnik intrusment trenuje że obciach
 
wymłotnę szczurkawkę jasgwint żulopijcę
gruchotnę szczurkostnę  bóg wie dokąd wymsknie
krochmalnę gramotnę bez łeb zapaskudę
paszczura merdaka obszczygonowajcę
 
rozjamią się smoki i jak nie wyhukną
wypróchną szczerbatkę wrzódszubrawcę do pnia
krewka pikawa im stawa spulsowuje
niech nosąwopiwny strongfunfel nadkroczy
 
zrękawi napinkę unaoczni klatę
lizawkę patrzałki przykróci kichawę
w ząb minę rozchwaści rozwykwasi za dnia
to się w mig wypleni pieniwce rozlazłe


number of comments: 36 | rating: 16 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 29 may 2012

fidrygałka* księżycowa zalewajka

/z wierszy altankowych/
 
witajcie mili, ja tu tylko 
z wizytą krótką na chwil parę,
zbłądziłam klucząc w siódmym lesie, 
tęsknota wiodła pod altanę
- w sam raz nad ranem.

mój cherubinek nocą wybrzdękł, 
szybki wylustrzył, nie pojmuję, 
przesączył kątem się talarek 
przez rządek żakardowych dziurek 
- jak mysza w tunel.

widziałam jak się snopkiem przelał 
w smużące złotko wśród alejek, 
mignął i zapadł kretem w ziemię,
nabita w zieleń z żalu pęknę
- pełnią niespełnień. 

i na co mi te wypatrzenia, 
oczy sennością rozmarzone, 
kiedy mój atłasowy książę 
na innym niebie wśród koronek
- nurkuje w pościel.

sto innych gwiazdek mleczem kusi 
i bez ogródek sięga po nie,
raptus wybłyśnie - chyc drapaka, 
jak on tak może, co za model 
- jak kamień w wodę.

pamiętam jak się hultaj płonił
gdy sen zaplątał wśród podwiązek,
alabastrowy ancymonek,
cytrynian, herbaciany grążel
- już ja go zwiążę.
 
tymczasem sama sterczę w oknach
przed chłodem nocy roztrzęsiona,
obiecał tulić, szeptał, cmoktał,
za rogiem wymknął się bez słowa
- a niechaj skona!
 
czcze obietnice, paplanina,
niewarte grzechu samcze sztuczki,
gdy chuć go przygna jeszcze przyjdzie
całować rączki, nóżki, stópki
- po brzeg poduszki.
 
puszczę z sowami bezszelestnie,                        
lgnę w płachty jezior asfaltowych,                     
w magmowe wtapiam się kryształy,       
rozpadam w popiół, chłonąc ołów
- do stu aniołów!


number of comments: 35 | rating: 16 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 10 october 2012

przewodzenie. niestabilność geometryczna pasm

wkładasz mi w usta i czekasz
aż łyknę
 
nic z tych rzeczy
konteksty przeinaczenia niedomysły
zmysły wymysły nielogika
 
nad pień staję się głucha
 
ty wręcz odwrotnie
wyczulony na bodźce wybitnie nasłuchujesz
czy jeszcze żywię
 
tak żyję i żywię - urazę
gdy zupełnie bez celu bawisz się w stwórcę
wszystkowi(e)dzący spoglądasz na dno oka
wtłoczona na siłę belka rozwarstwia się pęcznieje
włókno po włóknie zarasta bielmem
 
za plamą nocy spróbujesz wymazać rzekę by wybielić kamień
zapominając że w szorstkość podrzuconej kłody wrasta się po omacku
 
pewny siebie
sprawdzasz czy kruszeję
 
opuszkami wetkniętych palców
gładzisz wrzące zachody
aż po rubinową czerwień win                
słodko obrysowując brzeg pucharu                
by cierpkość przelana z ust do ust
nie nosiła znamion spierzchniętej ziemi
     
proszę nie teraz
 
w poskręcanych tętnicach
rozległe ogrody krwinek polarne róże i wrzosy           
zetlałych powiek
 
pospiesznie zrywam skórę
wyjmuję żyletki z oczu
w końcu ma być krwawo i dosadnie
tak jak lubisz
tatuuję nadgarstki
 
inaczej nie stłumię
a ty nie odpuścisz
 
zanim stanę ci kością w gardle
nim piasty słów wytoczą kolejne koła
oswajam kwadraturę zaciśniętych łożysk
 
rozebrana do żeber
swobodnie wprawiam w ruch piersi i biodra
w esencji skropleń sylabizuję twoje imię
opowiadając ci siebie cicho zagryzam wargi
 
spójrz
 
poza wstęgą wilgotnych traw
skarlałe słońca zastygają w kryształach soli
na ruchomych piaskach wyrasta niepewność
osadzona na palczastych słowach
 
pamiętasz jak wianki podkreślały naszą młodość
wplecione chabry pachniały chlebem
w cieple rąk spragnione policzki
rumieniły się niczym jabłka zebrane w kosze
 
maki miały barwę rozpalonych ognisk
pokonywaliśmy szczyty by dotrzeć do
polan gdzie górskie echo niosło radość
i melodię szeptanych wierszy
 
a teraz
 
przydrożna cisza uwięziona w kapliczkach rozrasta się w pokrzyk
zapomniane ścieżki proszą o stopy wśród wyschniętych źdźbeł
 
nie mówisz nic
ale twoje splecione wokół piersi palce
i pulsujące źrenice obiecują źródło
 
dobrze wiesz że jestem tylko kobietą
 
zanim po(d)kornie przejdę w stan kambium
pączkująca we mnie wiosna znów
pachnie nasiennie zieleń zadrzewia korę
 
ciepłolubna
z podprogową wrażliwością
wciąż uczę się
jak unikać
 
spopielałych warstw


number of comments: 33 | rating: 20 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 9 september 2013

zagajniki

przedzierasz się niepostrzeżenie
a ja wychylam najdyskretniej
wymykając poza parkan
za którym cały las się pnączy
 
gęsty splot na odległość niedojrzeń
bo przecież nie możemy się widzieć
 
w podcieniu rdzewiejących ostrężyn
garście rozsypanych jagód
 
tak trudno się oprzeć
 
zanim roztargniona wczepię się w grzebienie
nadłamana gałąź spłoszy nieśmiałą myśl
 
wciąż jednak nie pora na papilarność
          
zaściśnięty w dłoniach klucz
zdławi ciszę chrzęstniejącą piaskiem
 
ziarnienie przymruży powiekę
wgłąb - świdrujące ostrze
wszytego fastrygą światła
 
byle tylko docisnąć
przeczesać rzęsą
 
spod ciepła miąższu drżącą wydobyć
perłę


number of comments: 25 | rating: 15 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 23 may 2012

chłonne wnętrza

płatami wyłażą obce ciała 
mają obłe kształty i rozsnute twarze
niektóre połówki pozornie się uśmiechają
dopełniam je z pamięci detal po detalu
oczy włosy usta bez wyrazu a zatem brak słów 

wszystko jest siwoszare
dzień po dniu warstwa po warstwie
kwitną w rzędach jak tulipany i zachodzą
głowa przy głowie płochliwie przyczajone
wyginają smukłe szyje i rozlewają żółć w ustach

nienasycone głębie
z lękiem obnażają wystrzępione języki
puchną jadem jak grube cętkowane węże
zrzucają łuskę z oczu i wnikają do podświadomości
jak ukwiały namnażają odnóża i atakują pamięć 

gęsto pocięte bruzdami pękate czoła
chylą się kielichami i wiotczeją ku ziemi
czasze skrywają zapuchnięte powieki
spływają cieniem po policzkach i gubią 
kontur w półtonach rozedrganej półsetki


number of comments: 25 | rating: 18 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 5 june 2013

makowe ziarenko

kołysze makówką wiatr wdzięcznie
puchate gałganki w noc śle
tultuli ziarenka maleńkie                      
przebiera troskliwie przed snem
 
dziecina drobinka ździebełko
kruszyna osesek brzdąc smerf
ciupinka istotka niemęstwo
w czapeczce niebieskiej jak tlen
 
w makowej śpi główce ziarenko
w główeczce makowy sen śni
nad ranem wezbraną kreseczką                 
kaprysów rozleje się świt 
 
rozedrga się niebo w graficie
w rzęsisty rozsypie się deszcz
tłem chabrów przesiąknie lnu ciszę
horyzont zatopi we mgle 
                                                                  
perlistym grysikiem wysiane
śródpolnych grzechotek lwie sny
granatu kipiący atrament
od zmierzchu po grzywy słońc, ryk
 
kłębuszek bąbelek malizna
koralik perełka smyk bąk
robaczek piłeczka szkrab pędrak
zalążek nasionko skrzat pąk
 
tak krucha drobinka niewielka
z serduszkiem na dłoni w świat gna
w pękatej łupince snu szpilka
nadzieja ogromna jak kwiat

.
link do obrazu:
http://truml.com/profile/graphics-detail/159082


number of comments: 23 | rating: 13 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 18 may 2012

----trzęsacz po`ranny----

wygrzmi barwą stercząc w gardle
            rdzawy gwóźdź
   przerwie żagle ciernioagrest
          splącze w bluszcz 
   noc wykleszczy wytrzepocze
             skrzydła mew
  rozwybrzdęczy się w naręczy
               morski lew


number of comments: 21 | rating: 15 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 7 june 2011

świerszczyk

Na łące wśród bąków bawiły się pąki,
z pękami ta cud ogrodniczka;
odbywał się koncert, kąpała się w słońcu
złocista - powabna - Różyczka.

Policzki różane w pąsowej oprawie,
rozsiana wśród trawy muzyka;
ukryty kochanek w miłosnym wyznaniu
swym smyczkiem jej wdzięki zdobywał.

Różyczka uległa, rozkwitła i zwiędła
w kolczykach zraniony kochanek;
wyszarpał swe skrzydła, w koronie półnagiej
uwięził go wdzięk herbacianej.

Koronka opadła przy dźwiękach cykadła
obnażył świt grę bezwstydnika;
gdy bliski omdlenia do wnętrza się wdzierał,
z kolczyków Różyczkę rozpinał.

Zbyt wątły badylek rozhuśtał i tyle
łączyło kochanka z Różyczką;
spasował więc konik, jak to pasikonik,
w bok skoczył - wibrując swym smyczkiem.


....................................................................
Dodaję pod spodem, odnośnik do komentarza,
bo w komentarzu się wszystko roozstawia...

I
na łące/wśród bąków/bawiły/się pąki          3+3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
z pękami/ta cud/ogrodniczka                            3/2+4
_ _’_ /_ _’  _ _ _’_
odbywał/się koncert/kąpała/się w słońcu      3+3/3+3 
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
złocista/powabna/różyczka.                               3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_

II

policzki/różane/w pąsowej oprawie              3+3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
rozsiana/wśród trawy/muzyka                          3/3+3
_ _’_ /_ _’_   _’_ _  (wyj. sł. muzyka)
ukryty/ kochanek/w miłosnym/wyznaniu       3+3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
swym smyczkiem/jej wdzięki/zdobywał             3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
 
III

różyczka uległa/rozkwitła/i zwiędła                3+3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
w kolczykach/zraniony/kochanek                        3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
wyszarpał/swe skrzydła/w koronie półnagiej   3+3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
uwięził/go wdzięk/herbacianej                             3/2+4 
_ _’_ /_ _’ _ _ _’_

IV

koronka/opadła/przy dźwiękach/cykadła        3+3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
obnażył/świt grę/bezwstydnika                           3/2+4
_ _’_ /_ _’ _ _ _’_
gdy bliski/omdlenia/do wnętrza/się wdzierał    3+3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
z kolczyków/różyczkę/rozpinał                             3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_

V

zbyt wątły/badylek/rozhuśtał/i tyle                  3+3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
łączyło/kochanka/z różyczką                                3/3+3
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_
spasował/więc konik/jak to pasikonik               3+3/2+4
_ _’_ /_ _’_ /_ _’  _ _ _’_
w bok skoczył/wibrując/swym smyczkiem.              3/3+3 
_ _’_ /_ _’_ /_ _’_


number of comments: 17 | rating: 7 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 11 june 2011

gramatyczne poprawności

zapytam się
ukradkiem
po cichu niepytana wkradnę się
zapytana odpowiedzialnie
czy odpowiem odpowiednim słowem?
zastanowię się

- nie obiecuję

roztropnie myślące przestanki
przeczekają na przystankach
z niedopowiedzianą pustką
ciszy wydrapanej farbą
milczące opustoszałe czasem znikną
poprawię

... nie pilnie

wielokropkiem się raczę
raczej nie zmartwię bardziej
własnym rozumem zobaczę
te mile niewidziane (usunę)
okiem przestrzeni wielosiejki
przyłożę!

nieprzesadnie

krzykliwe wykrzykniki odłożę!
na wykrzywione półki z trudem
heblowane słowem
nie ostatnie subtelne wnikliwe
potem trudne się wykrzyczą!
zachwycą inne

~ nieulotnym

snem sowy przytomnej
sensownie zmienią nastrój
grama słów gramatykę
nieuwagi na wyważonej wadze
uważniej się zważą z czasem
posłucham

grzecznie

ostatecznie
na koniec postawię
kropki nad i
na końcach wrażeń
zdań pełnych.


number of comments: 16 | rating: 8 | detail

Tomek i Agatka

Tomek i Agatka, 16 may 2013

daj kroki dwa to tylko las

im dalej w gąszcz
tym więcej drętw

pod dębem klaun 
w gałęziach sęp
sto zbrojnych dział
wytacza cień
huśtawka patrz 
na lianach lęk
niejedną twarz
za szmerem szmer
w półmroku trwa 
skrada się lew
bielą się kły
wilczące głód
przez morze brzytw
drapieży zwój
zgrzyt szabli chrzęst
zakleszcza krąg
w potrzasku wrzeń
sztylety ostrz 
nad mrowiem łbów 
splątana sieć
pali się grunt
nie ma gdzie biec 

lecz co to spójrz?
miraży szkwał 
w zaprzęgach psów
ostatnia z tarcz
w zapadni szczęk
błysk złotych plomb
w laserach cięć
ognisty romb

im dalej w głąb
tym więcej wstęg?
za każdą z chaszcz
płomienny gniew
pawi się grab
zaciska trzpień
wśród krnąbrnych gmatw
wisielczy śmiech

wtem wszystko trach
i w jeden kłęb
korzy się gad
w objęciach małp
prześwieca tur
spod liści sznur
wężowych ciał
jak jeden rój
tysiąca złud
ucieczka trzód
płaszczy się wróg
u twoich stóp

to tylko pęd
na szczudłach bęc
serce do pięt
daj kroki dwa
mieni się las

słoneczny wrzask


number of comments: 15 | rating: 9 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: to nie jest wiersz o kasjerce, Śniło mi się, że namalowałeś dla mnie kruka., z wyśnień, Agatka wiąże kokardę, przytul się ptaszku, ach jak pięknie jej nie ma -, to będzie wiersz łkany, to bolesne wracać do tych wszystkich wspomnień, makijaż na niepogodę, ostemplowane, piąta pora roku, w mojej baśni o chłopcu, rozszumiało się dziecku w głowie, że je ktoś pokocha, znamienny brak walizki, śnisz las, kruk w moim śnie ma twoje oczy, mówisz dobranoc i przesyłasz serce, jak brzoza, z daleka, i żeby była wszelka jasność!, dziecko. latarka. most, nie potrafię myśleć o nas osobno, tam gdzie gęstnieje mgła na kładce, Agatko, spójrz, list w zielonej butelce, jestem. jesteś, brąz jest w trzeciej puszce, nie pomyl, druga to żółty, powiem Ci kiedyś, jestem kobietą rozlewającą wino, w domu ze snu już dawno nikt nie mieszka, kiedyś Ci zniknę, Dell'Arte, zielonookiej, bywa, że, niedosiężnik, z rąk do rąk, z plisy na plisę, drobina pyłu, Klara, jakoś się trzymam, poza tym, jak gdyby nigdy nic, capu cap, za siódmym z sedn, burgund (w odpryskach), szum tła, szast-prast, oczekiwanie, żeby nie przenieść myśli w inny wymiar, ukołysania, chroma-t, 06.17 tony i przełamania, świerkowa kołysanka, jest taka chwila, zapadam w ciszę, złotowłosej, 05.51 migawki i śnieżenia, kołatania, bez tykań (strzałka na szóstą. anioł struś), potrzaski i pól przewężenia, 03.33 rozgałęzienia, Szkwał, pamięć kroków, migawki (z rozpamiętnika), przebłyski kwietniowo-majowe, limeryk kupiecki, hematyt, wahadła i odpryski, w zanadrzu, koziorożec, pętlenie, kwalifikant, zagajniki, makowe ziarenko, daj kroki dwa to tylko las, przewodzenie. niestabilność geometryczna pasm, Echa osiedlowych uliczek, fidrygałka* księżycowa zalewajka, chłonne wnętrza, ----trzęsacz po`ranny----, zdrowalizacja i bałuszy pytąg żumę guje, muszkatuł, zimowy humor, sumiaste tango, [o-s-t-r-z-y] gięcie, Nocą się zakradam, Na Stoku, bilans, danse avec les turbulences, nie samym chlebem, nic - to - jesień, śnie-dzieją trawociągi pola łąki zawodzą, -w-e-r-s-a-l-s-k-a kawa, proszę pana, Tą samą kostką wybrukowane, Dziki SAM i trzy zajączki, gramatyczne poprawności, świerszczyk,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1