3 december 2020
Westchnienie
Ciągle Gabrysiu nie napisałam tego wiersza.
A może tak, tylko Ciebie nie ma żeby mi powiedzieć.
To on.
Pierwszy z miłości i ostatni przez nią.
Można czasem nie kochać, nie wiedzieć, że jest się.
Ale na koniec końców, dobrze jest umrzeć z czułością.
A w kieszeniach jeszcze garść rodzynek.
Tyle do czasu, kiedy się czeka na śmierć.
15 april 2021
wiesiek
15 april 2021
SynMarnotrawny
15 april 2021
SynMarnotrawny
15 april 2021
Satish Verma
15 april 2021
Renato N. Mascardo
14 april 2021
martini
14 april 2021
wiesiek
14 april 2021
Satish Verma
13 april 2021
Satish Verma
12 april 2021
RENATA