26 june 2014
już tylko słychać
pali nałogowo, a obiecała rzucić
ubiera się w byle kiecki
ust nie maluje, żadnej kreski
żadnych cieni w kolorze
przez nią kobiety ścinają włosy
zakładają marynarki z kieszeniami
na kwiaty i drobne
będą dzwonić i błagać nie odchodź
już się tak nie śpieszy jak kiedyś,
owija w bawełnę, posyła uśmiech
każdego omija zapach gardeni
z ogordu obrazu
dokąd, nie pyta. idą, nie mówią.
może lepiej nie wiedzieć gdzie
kończą kobiety po wszystkim
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz