An - Anna Awsiukiewicz | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (84) Książki (2) Poezja (212) Fotografia (20) Pocztówka poetycka (2) Dziennik (8) |
An - Anna Awsiukiewicz, 30 września 2011
zanim zupa wylała się na podłogę
byłam słonkiem
płatkiem śniegu
aż wystygła herbata na stole
wiatrem
który nie kaleczył
słowa obijają się o ściany
chowają po kątach
uschnięta dekoracja na drzwiach
płoszy
tulę policzek do twojej twarzy
na zdjęciu
An - Anna Awsiukiewicz, 13 marca 2013
nie ma nic gorszego od budzenia się w głuchym lesie
bez znaczenia jest też miękkie wygodne poszycie
które i tak bliżej świtu jest coraz zimniejsze
a wszystko obce i takie dzikie
chłód miesza się z myślami o straconym czasie
i nie ma takiej ceny za jaką mogę go odkupić
niczym drzewo obrośnięte dzikimi pnączami
walczę o każdy najmniejszy promień
składam dłonie w błagalnej modlitwie
tak bardzo pragnę usłyszeć
tylko jedno słowo
wracaj
An - Anna Awsiukiewicz, 12 grudnia 2012
przychodzi czas
kiedy napełniam naczynie żółtą mazią
odpada tapeta
na zarysowanych podłogach
nieważne poślizgi
wszystko siada w przykucu
fabryka nie przerabia odpadów
i tylko gdzieś w dali słychać śmiech młodych
nieświadomych zbliżającego się końca
umrzeć
czy bawić się łyżeczką
An - Anna Awsiukiewicz, 28 maja 2011
dziadek mówi
że tylko z babcią
uśmiecha się gdy wspomina
te pięćdziesiąt osiem lat
dostaje rumieńców
kupuje kwiaty
An - Anna Awsiukiewicz, 2 kwietnia 2011
dawniej
słońce lubiło
tu zaglądać
ogrzewało poręcze
dla dzieci
odbijało światło
w wodzie
kochankowie chodzili
za rękę
siadały ptaki
dzisiaj tylko rdza za
paznokciem
ostatni fotograf
zrobił mu zdjęcie
już nie łączy
a dzieli
An - Anna Awsiukiewicz, 28 grudnia 2011
życie szarpie tkanki
niby czuję radość celebrującą chwile
jednak świadomość pakowania walizki dobija
mówisz
gdy ciebie nie ma
uwalniasz zapach nocą
za oknem prószy śnieg
stań się lekki
An - Anna Awsiukiewicz, 11 października 2012
to we mnie budziły się miłości
jakby do bogów
wraz z którymi pragnęłam
cierpieć
spadać zgaszoną
twarzą do ziemi
zbyt późno zawróciłam z drogi
nie znajdując imienia
jakiego nikt nie nosi
cierpliwie czekałeś
An - Anna Awsiukiewicz, 6 sierpnia 2012
gdy wrócę
udamy że nic się nie stało
pominiemy wszystkie drobiazgi
które uszkodziły most
na łąkę przed domem
mieliśmy ochotę
ja w letniej sukience
bez niczego pod spodem
będziesz zrywał polne kwiaty bez pośpiechu
odnajdziemy zagubione
przejmie dotyk
potem uchylisz okna
upoimy się koncertem kosów
zanim odlecą jesienią
będziemy sami się zmagać
z ciernistym krzewem
An - Anna Awsiukiewicz, 26 lipca 2011
poetka lubi mieć kochanka na boku
ukrywa go w snach myślach i słowach
zawsze jest przy niej
pieści go wirtualnym dotykiem
ubiera w słońce kwiaty i barwy
układa mu myśli
czasami kaleczy go rani
wyzywa szarpie i dręczy
poeci lubią mieć kochanki na boku
które zawsze są przy nich
bez nich nie mieliby weny
ani lekkiego pióra
An - Anna Awsiukiewicz, 5 maja 2012
nie winią mnie kwiaty
w ogrodzie
głupio było rozwijać się
tak wcześnie
może tylko
stara porcelana
ma pretensję
o świeżość dzikiej róży
stoję
wciąż mała
z kubkiem jagód
w ręce
* współpraca z Witkiem
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
27 maja 2024
Niejasność podążaniaArsis
26 maja 2024
Noc bez świtu, zmierzchSztelak Marcin
26 maja 2024
Serce serc 2024Misiek
25 maja 2024
W kotle burzyMarek Gajowniczek
25 maja 2024
Nieuniknionevioletta
24 maja 2024
ZłudaArsis
22 maja 2024
Wyśmienicievioletta
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek