21 października 2021
Gdybyś…
Siedzę w głębokim fotelu, oparłszy sennie głowę… Spoglądają na mnie z regału brzegi zakurzonych książek…
Okrywa mnie chłodem żółtawa poświata
ulicznej latarni
z konturami rozchwianych liści…
Wspina się po ścianie
wzdychający wiatr…
Chyba wyjdę, gdzieś
w rozgwieżdżoną otchłań…
… sączy się z głośników adapteru nostalgiczna pieśń… blask księżyca przenika płaszczyzny szyb…
Wiesz, gdybyś była blisko, skupiłby się w drgających kącikach twoich wilgotnych warg…
Zsuwał się po gładkiej szyi, dotykając uwypukleń piersi…
… gdybyś była teraz
w pejzażu
ze światło-cieni…
Gdybyś…
Całowałbym twoje
zamglone oczy…
… świetlistą skórę…
I muskał zroszone płatki róż,
zamieniając je ― w rozkoszy krzyk…
Tylko
tak,
albo
― inaczej…
… i wciąż… ― w nieskończoność nocy…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-10-21)
***
https://www.youtube.com/watch?v=wnMC4azu8F0
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
sam53