15 maja 2018
sylfida
ręce
sugestywnie wyciągnięte
ułożone w szept
podejdź
dotknij
smakuj
włosy całe ze światla
i to spojrzenie
ciepłe jak wiosenny deszcz
uśmiech
zniewalająco przeźroczysty
przesączam się przez nią
głodny duch
przez kryształową szybę
znika
lecz cóż innego może
figura z powietrza rzeźbiona dłutem
znużonej wyobraźni
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt