Emma B. | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (55) Forum (9) Książki (3) Poezja (178) Proza (17) Fotografia (1040) Grafika (115) Pocztówka poetycka (23) Dziennik (177) |
Emma B., 15 maja 2013
najpierw zrobił awanturę o pończochy
we Francji goli się nogi
wysyczał przez zęby
w Polsce na bosaka biega się za krowami
przymknęłam romantycznie oczy
ukrywam ripostę
nic nie wie o petites noblesse
ja o rewolucji i rękawiczkach
na dłoniach praczek tak
nie chcę się kłócić
udaję zażenowanie
świece coraz krótsze
wątpliwości narastają gulą w przełyku
przy roczniku 2005 wychodzę poprawić makijaż
nie wracam
Emma B., 7 maja 2013
nie wiem kiedy przychodzi
zjawia się w środku strony
niekoniecznie tej ostatniej
rozmywa litery zakończenia
rodzą się drogi donikąd
majaki uczepione dnia
monologi czekają na dialog
straszno zasypiać
Emma B., 29 kwietnia 2013
wzięłam do poprawy, nie obniży poziomu trumla
Florian ma rację, zebrało mnie na sentymenty
Nie wszystkie postulaty Floriana mogę spełnić
nie będę pisać młodo bo to trochę zabawa w pedofila (pedofilkę raczej) Mogę pisać dojrzale. Przed pisaniem staro staram się uciekać. Pisać staro to pisać bez przyszłość, bez nadziei, że coś jeszcze się zdarzy, że ma się poco planować.
Tytułu bym się nie czepiała, nie znalazłeś się nigdy w sytuacji, gdy przemaszerowałeś z kimś kawał świata i ten ktoś nie może już chodzić i teraz ty chodzisz za siebie i za niego. To dlatego był ten wiersz, więc zamknę dla niego w liście pejzaż, którego nie zobaczy :)
Emma B., 16 kwietnia 2013
to twoja wina to moja wina
tacy jesteśmy
nie chcę pracować nad zmianami
co po kimś na wzór i podobieństwo
intryguje inność
dobieram barwy charakterów
z oryginalnych tubek
nie bawi GMO
porównuję interfejsy
nie wszyskie muszą być zgodne
wystarczy cokolwiek
pin niebieskiego
pin zielonego
tak trudno znaleźć wszystkie kolory naraz
lubię pogadać
Emma B., 13 kwietnia 2013
chcesz pogadać
zostaw
bawisz się w psychologa
pewnie dodasz w czym mogę pomóc
chcesz pogadać
nie rozumiesz
nie cierpię psychologów
przeraża mnie profesjonalizm domyślności
chcesz pogadać
rozmawiamy
to nie jest rozmowa
słowa rozbijają się o pustkę
ludzkie głosy na równoległych pasach
odgrodzone drzewami nie oślepią
słowa którym możemy podać rękę
to jest rozmowa
Emma B., 9 kwietnia 2013
wyglądam za okno chmury
śnieży o Jerzy
nikt nie wierzy lato i śnieży
biało
o już przestało
tak jakoś wiosennie
i wszystko we mnie
zaśpiewało
fałszuję
tu nie zrymuję bo publikuję
a przecież wiecie
salonowo nie jest na świecie
plecie się i plecie
jak kwiecień
objaśniam porzekadło
inaczej słowiańskie narzekadło
co było gdy nie było tuska
był kluska
na niego padło
kontroladło
teraz tobie się dostanie boże
bo nie chcesz a możesz
nie możesz
o żesz
w przypadku wywołania burzy autor niniejszego tekstu prosi o łagodny wymiar kary za usunięcie utworu, a póki co śnieży o Jerzy
Emma B., 6 kwietnia 2013
słowo nie starcza nawet muzyka
kolory - tysiące miliony miliardy
nigdy nie nazwiesz wszystkich odcieni błękitu
załamań cieni barwionych zielenią drzew
usta - powiem że są karminowe
dojrzewające czereśnie
w jakiej palecie odczytasz
przesuwam obraz do okna
podziwiam kunszt mistrza
sparaliżowana nie dotykam pędzla
nie wystarczy chcieć
Emma B., 4 kwietnia 2013
1.
słynne smoczydło z grodu Kraka
gustujące w zielonych frakach
postawiło na rozmnażanie
i u przyjezdnych ma rwanie
choć już data w metryce nie taka
2.
niby krótkie te ulice Bracka i Gołębia
lecz nie długość fascynuje mnie a głębia
gdzie leżał węgiel i ziemniaki
teraz serwują turystom flaki
tak do podziemia zeszła mieszczańska potęga
3.
znany pomnik na Rynku w Krakowie
nie ma laurów należnych na głowie
w miast tego z gołębiami
króluje nad przekupkami
czy szczęśliwy? sam o tym nie powie
próbowałam kilka lat temu uczestniczyć w konkursie na limeryk związany z Krakowem. Poczytałam co nieco o budowie limeryków, aby podejść do tematu naukowo. Dzisiaj prezentuję je ponownie dla rozweselenia
Emma B., 29 marca 2013
oczy otwarte do wnętrza
klawiatura jarzy się pod palcami
rozbija noc zanim słowa
wtopią się w mrok niepamięci
o czym to miało być
o byciu
że nie należy być skromnym
zastygnąć w nic chceniu
dla siebie i od najbliższych
o czym to miało być
o życiu
że nie warto być beznadziejnie wiernym
to tak jakby cały czas chciało się rozmawiać
tylko z jedną osobą
nie zauważyło tylu innych
o czym to miało być
o miłości
że warto o niej mówić
jeszcze bardziej na nią czekać
i zawsze trzeba mieć nadzieję chociaż to tak
mało oryginalne
Emma B., 24 marca 2013
dydaktycznie obrzydzałam dzieciom colę
pepsi kupiłam dwa razy
miała być lekarstwem
na kinderbalach córka defilowała przede mną
ze szklanką pełną zakazanego napoju
z miną co mi zrobisz
starałam się higienicznie
ekologicznie
Francuzi epatują zdrowiem popijając wino
dałam sobie dyspensę alkoholową
wszystko dla wolnych rodników
dzisiaj kupiłam 100 gram
quasi zdrowych frytek wielozbożowych
trawię łamanie reguł
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
0012.
23 listopada 2024
Myśldoremi
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro