20 marca 2022
Nic
Coś się przekształca i płonie w otchłani kosmosu…
Otwieram okno… W głębokim granacie nocy
jedynie pulsowanie ciszy
i chłód bezkresnego wiatru,
co się przetacza nad pożółkłymi polami…
… lodowaty oddech nieboskłonu oszrania szyby i szkliste źrenice martwych oczu…
Chrzęst zegarowego mechanizmu…
g o n g…
I znowu tykanie ―
przeskakującej
― wskazówki sekundnika…
Zgarniam palcem kurz
z olejnego widoku
w drewnianych ramach…
… zdają się
oddychać
popękane ściany…
Otwieram drzwi ― na schodowej klatce pustka i mrok,
zatrzaśnięte na wieczność
mieszkania umarłych dawno sąsiadów…
Ktoś miał przyjść,
lecz zapomniałem, kto…
Siedzę na podłodze oparty plecami o szafę i wpatruję się w mdławą poświatę wiszącej lampy…
… lubię tak patrzeć pod niekonwencjonalnym kątem na milczące przedmioty,
porzucone rzeczy…
Firanki wybrzuszają się,
zapadają…
… i znowu
puchną…
Cisza przeszywa mózg piskliwym szumem…
Stół ze stosem
papierów,
puste krzesła…
… w lustrze serwantki zniekształcona postać…
(Włodzimierz Zastawniak 2022-03-20)
***
https://www.youtube.com/watch?v=FYRHlVRfj-0
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta
21 stycznia 2025
Oboksupełek.z.mgnień
20 stycznia 2025
Obszarpańcy losuMarek Jastrząb
20 stycznia 2025
Golden Age.Eva T.
20 stycznia 2025
20.01wiesiek
20 stycznia 2025
Pusty ogródprohibicja - Bezka
20 stycznia 2025
Melancholia z kolcem różywolnyduch
20 stycznia 2025
Miałam sen /fantastyka wwolnyduch
20 stycznia 2025
w przyziemnej warstwieajw