17 october 2012
to przecież nie ma znaczenia
kiedy rozbijemy się i wkroczymy
w rzeczywistość nie pojmując istoty snu*
wydłużają się rzędy książek
gubią tytuły pod którymi kryją
baśnie tysiąca i tej jednej nocy
wracając zachowuję resztki w oku
bursztynowe guziki
kiedy rozpękło niebo woda wyrzuciła
pół martwe ptaki
brzegokrążcy grzeją dłonie
pozbawiając życia co przytomniejsze
przyprawiają o sen
nie mogę wrócić
czas nam nie sprzyja
ani pogoda
byle deszcz szkodzi kochać
* J. Kapłon
21 november 2025
wiesiek
20 november 2025
wiesiek
20 november 2025
Jaga
19 november 2025
Jaga
19 november 2025
ajw
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga