17 october 2012
to przecież nie ma znaczenia
kiedy rozbijemy się i wkroczymy
w rzeczywistość nie pojmując istoty snu*
wydłużają się rzędy książek
gubią tytuły pod którymi kryją
baśnie tysiąca i tej jednej nocy
wracając zachowuję resztki w oku
bursztynowe guziki
kiedy rozpękło niebo woda wyrzuciła
pół martwe ptaki
brzegokrążcy grzeją dłonie
pozbawiając życia co przytomniejsze
przyprawiają o sen
nie mogę wrócić
czas nam nie sprzyja
ani pogoda
byle deszcz szkodzi kochać
* J. Kapłon
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
5 may 2025
wiesiek
4 may 2025
wiesiek